Amerykanka chce przejąć kamienicę w Zdzieszowicach

Beata Szczerbaniewicz
- Włożyłem tu masę pieniędzy, bo to była ruina, a gmina tu nie robiła remontów z uwagi na nieuregulowany stan prawny budynku - mówi Adrian Ernst, właściciel sklepu na parterze.
- Włożyłem tu masę pieniędzy, bo to była ruina, a gmina tu nie robiła remontów z uwagi na nieuregulowany stan prawny budynku - mówi Adrian Ernst, właściciel sklepu na parterze. Beata Szczerbaniewicz
Lokatorzy kamienicy na Starym Osiedlu boją się, że sąd przyzna ich mieszkania spadkobierczyni przedwojennych właścicieli.

Spór o kamienicę toczy się przed sądem od pięciu lat.

Rodzice Gundy Nocoń-Huelsman wyjechali z Polski w czasie II wojny światowej, nie zrzekli się jednak nieruchomości. Przez wszystkie te lata aż do teraz zarządzał nią zakład gospodarki komunalnej i mieszkaniowej.

Ani mieszkania, ani lokale użytkowe w kamienicy nie zostały skomunalizowane.

Odkąd obywatelka USA rozpoczęła jednak starania o przejęcie budynku, gmina robi wszystko aby do tego nie dopuścić.

Kilka dni temu w Sądzie Najwyższym w Warszawie zapadł wyrok kasacyjny w sprawie wpisania Gundy Nocoń-Huelsman do księgi wieczystej jako właścicielki.

- Sprawa wraca do ponownego rozpatrzenie w Sądzie Okręgowym w Opolu, bo stwierdzono uchybienia, ale nie jest przesądzona. Trudno przewidzieć, jaki będzie finał - mówi Michal Kilisz z Urzędu Miejskiego w Zdzieszowicach. - W naszej ocenie obywatelka USA nie ma prawa do kamienicy, bo powinna ona już dawno stanowić własność gminy.

Co na to adwokat Gundy Nocoń-Huelsman, jakie plany ma jego klientka w sprawie kamienicy i czy możliwa jest jeszcze jej komunalizacja - czytaj piątek w Nowej Trybunie Opolskiej..

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska