Andrzej Cisak z Prudnika napisał książkę o notgeldach

Stanisław Stadnicki
Andrzej Cisak w czasie spotkania promocyjnego swojej książki w prudnickim Białym Domu.
Andrzej Cisak w czasie spotkania promocyjnego swojej książki w prudnickim Białym Domu. Stanisław Stadnicki
Notgeldy, czyli pieniądze zastępcze wydawane były sto lat temu na terenie Opolszczyzny.

Autor jest hobbystą i kolekcjonerem. Zbierając monety natknął się na banknot wyemitowany przez miasto Opole i tak zaczęła się jego nowa pasja kolekcjonerska. W ciągu 15 lat zgromadził 1,5 tysiąca banknotów zastępczych, wydawanych na terenie całej dzisiejszej Opolszczyzny. Kupował je aukcjach internetowych i giełdach Polski, Niemiec, Hiszpanii, Izraela i innych krajów.

- Książka nie jest pracą naukową, ale efektem fascynacji notgeldami - napisał we wstępie sam autor. - Bony, określane także jako "notgeldy", "scheiny", czy "gutscheiny" są bardzo różnorodne i mają wiele odmian. Przy braku katalogów kolekcjoner może się poczuć jak prawdziwy poszukiwacz i odkrywca. Nieraz kropka czy kreska na końcu zdania powoduje radość kolekcjonera, że posiada wyjątkową odmianę.

Pieniądz zastępczy to swoiste dziecko galopującej inflacji, która trapiła Niemcy zaraz po I wojnie światowej. Żeby uniknąć skutków spadku wartości państwowego pieniądza, miasta, a nawet niektóre firmy czy restauracje wydawały własne pieniądze. Honorowane były w lokalnym obrocie, który był bardziej odporny na spadek wartości.

Na terenie Opolszczyzny swoje bony wydało około sto gmin i zakładów. Drukowano je do 1934 roku, kiedy to hiperinflację udało się opanować. W książce opublikowano m.in. zdjęcia "notgeldów" z Prudnika, Białej, Głogówka, Głuchołaz, Głubczyc,
Krapkowic, Nysy oraz miast czeskich - Jesenika, Szumperka, Krnowa. Znalazł się też pieniądz zastępczy wydawany przez prudnickie zakłady Samuela Frankla.

Co ciekawe bony były też wykorzystywane do drukowania informacji propagandowych. Ówczesne władze Głogówka czy Białej drukowały na "notgeldach" hasła proniemieckie w czasie szykowanego plebiscytu na Śląsku. Na przestrzeni lat widać także rozwój graficzny bonów, stawały się bardziej kolorowe i dopracowane, zawierały grafiki z lokalnymi elementami. Z powodu inflacji rosły też ich nominały, a niektóre przerabiano przybijając pieczątki z nowym nominałem.

Książka Andrzeja Cisaka “Pieniądz zastępczy Ziemi Prudnickiej i okolic" została wydana przez starostwo prudnickie. Starosta Radosław Roszkowski, który wsparł publikację sam jest zresztą miłośnikiem lokalnej historii, a nawet kolekcjonerem kilku oryginalnych "notgeldów". W publikacji wykorzystano także okazy ze zbiorów innych prudnickich kolekcjonerów.

- Zbiory i wiedza pana Andrzeja na temat pieniędzy zastępczych są ogromne. Szkoda by było tego nie wykorzystać i nie pokazać czytelnikowi. Tym bardziej, że ten temat jest stosunkowo mało znany - mówi starosta Radosław Roszkowski. W książce zastosowano "Apolonię", tj. nowy krój czcionki drukarskiej, wymyślony przez związanego z Prudnikiem Tomasza Wełnę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska