Andrzej Kasiura będzie walczyć o basztę w Krapkowicach

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Basztą wcześniej opiekował się Stanisław Majchrzak.
Basztą wcześniej opiekował się Stanisław Majchrzak. Radosław Dimitrow
Krapkowicka Baszta będzie od czwartku nieczynna dla zwiedzających, bo Wytwórnia Papierów Czerpanych "Czerpuś", która oprowadzała tam turystów, właśnie zakończyła działalność. Gmina jednak chce, żeby baszta była otwarta dla turystów.

Powodem zamknięcia baszty jest zaostrzenie przepisów, które wymusiły na firmie wprowadzenie kasy fiskalnej i odprowadzania dodatkowych składek do ZUS. Ponieważ działalność była niedochodowa, wzrost kosztów spowodował, że właściciel Stanisław Majchrzak musiałby dopłacać do przedsięwzięcia nawet kilka tysięcy złotych w skali roku.

- Zajmowałem się tym z racji zamiłowania do historii - mówi Majchrzak. - Ale koszty przewyższyły moje możliwości.
Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic, mówi, że krapkowicka baszta to bardzo ważny zabytek dla gminy i nie wyobraża sobie, żeby była zamknięta. - Będziemy działać, żeby zabytek miał swojego kustosza - mówi Kasiura. - Chcemy w tej sprawie rozmawiać m.in. z panem Majchrzakiem. Być może uda nam się wypracować jakieś rozwiązanie, które będzie tanie, a jednocześnie będzie zapewniać możliwość zwiedzania baszty.

Jak zapowiada burmistrz, rozmowy będą prowadzone jeszcze w tym tygodniu. Stanisław Majchrzak poinformował, że jest otwarty na taką rozmowę, bo baszta jest bliska jego sercu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska