Andrzej M. za swój czyn będzie się musiał tłumaczyć przed sądem.
Do zdarzenia doszło 18 sierpnia br. w Błotnicy Strzeleckiej.
29-letni Paweł Kapica ubrany w mundur i hełm miał nie wpuszczać nikogo na ul. Dworcową, gdzie strażacy cięli na wysokości zwisające konary drzew.
W pewnym momencie na miejsce podjechał Andrzej M.
Wysiadł z samochodu i zaczął iść w kierunki pracujących strażaków. Paweł Kapica zagrodził mu drogę. Wściekły kierowca zaczął okładać pięściami po twarzy strażaka OSP.
Sprawą zajęła się strzelecka prokuratura. Początkowo umorzyła postępowanie uznając, że strażak OSP nie jest funkcjonariuszem publicznym i nie chroni go prawo. Po artykule nto prokuratura w Opolu nakazała ponownie rozpatrzyć sprawę.
- Poprzednia decyzja została wydana na podstawie błędnej oceny prawnej - poinformował Henryk Wilusz, prokurator rejonowy. - Strażak OSP w momencie pełnienia obowiązków jest chroniony przez prawo.
Oskarżonemu grozi za pobicie grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 3 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?