Wloka Ania kulom się nie kłania - tak zatytułowaliśmy jeden z artykułów w nto.
Tytuł jest jak najbardziej aktualny. Kariera 18-letniej kulomiotki z Brońca rozwija się w imponującym tempie.
W lipcu Ania Wloka została wicemistrzynią Europy juniorów w estońskim Tallinie.
W sierpniu kulomiotka została wicemistrzynią Polski seniorów w Bydgoszczy.
Tradycyjnie na każdym z tych turniejów poprawiała swój rekord życiowy. Na Mistrzostwach Polski w Lekkiej Atletyce w Bydgoszczy pchnęła kulę na odległość 16,28 metra.
Na dodatek nasza medalistka dopiero debiutuje wśród seniorów.
- To jest ewenement, że juniorka zdobyła srebrny medal wśród seniorów! - podkreśla Jacek Dziuba, trener Ani z klubu LUKS Podium Kup. - To jest konkurencja siłowa, juniorowi ciężko jest się przebić.
Wyniki kulomiotki z Brońca są tym bardziej imponujące, kiedy się wie, że 18-latka rozpoczęła sezon od poważnych kontuzji: pleców i kostki.
- My dmuchamy i chuchamy na Anię, bo to jest perełka - dodaje Jacek Dziuba. - W przyszłym roku są Mistrzostwa Świata Juniorów w Barcelonie i to tam niech pokaże, na co ją stać. A zapewniam, że o ile ominą ją kontuzje, to stać ją na bardzo wiele.
Ania Wloka na swojej stronie na Facebooku napisała: "Nigdy nie rezygnuj z marzeń. Gdzieś, kiedyś, jakoś wszystkie się spełnią."
- Jak wyglądają mordercze treningi kulomiotki na siłowni? Jakie ciężary musi przerzucać?
- Jakie są szanse na występ Ani Wloki na igrzyskach olimpijskich?
- 18-latka z podoleskiego Brońca nie byłaby sobą, gdyby nie okazała szczypty niezadowolenia i sportowej złości.
Czytaj więcej w piątek (19 sierpnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?