Pani Anna urodziła się w Hucie Werchobuskiej na Wschodzie. Jest jedną z nielicznych, którzy przeżyli mord mieszkańców wsi Huta Pieniacka, dokonany w 1944 przez członków UPA.
Pani Anna straciła tam pierwszego męża Mikołaja Wesołowskiego.
Do Krzywiczyn przyjechała w 1945 r. z synem Władysławem. W 1950 ponownie wyszła za mąż za wdowca Władysława Bireckiego. Stulatka wychowała 2 córki i 2 synów. Doczekała się 14 wnuków, 24 prawnuków i 5 praprawnuków.
Całe życie zajmowała się prowadzeniem domu i pracą w gospodarstwie. Jak mówią bliscy, zawsze była i nadal jest osobą niezwykle pogodną, ciepłą i kochająca ludzi. Jej kulinarną specjalnością są pierogi ruskie.
Ponieważ uwielbia je cała rodzina, pani Anna nadal angażuje się w ich przygotowanie. Najczęściej pomaga je lepić.
Szacowna jubilatka swoją długowieczność upatruje przede wszystkim w trosce i miłości najbliższych. Ale pewnie nie bez znaczenia jest to, że zawsze prowadziła zdrowy tryb życia i najchętniej jadała to, co sama wyhodowała w swoim ogródku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?