- Stało się to, czego baliśmy się najbardziej. Antoś trafił do szpitala z powodu poważnej niewydolności oddechowej. Domowy sprzęt nie był w stanie pomóc, a my w akcie desperacji musieliśmy wzywać pogotowie - mówi Joanna Wójcicka-Dziaczuk, mama Antosia.
- Choroba postępuje bardzo szybko i bezwzględnie odbiera naszemu dziecku szansę nie tylko na rozwój, ale w tym momencie także życie! Jestem przerażona, bo to dopiero początek naszej zbiórki... - dodaje mama chorego na SMA niemowlaka z Wołczyna.
- Muszę was prosić o pomoc! Muszę błagać o ratunek, zanim przegram najważniejszą walkę, walkę o życie mojego dziecka. Proszę, ratujcie Antosia, inaczej SMA zabierze moje dziecko na zawsze - błaga Joanna Wójcicka-Dziaczuk.
Antoś Dziaczuk urodził się 30 czerwca. Po badaniach okazało się, że choruje na SMA typu 1, czyli rdzeniowy zaniki mięśni.
Jedyną szansą na uratowanie Antosia jest potwornie droga terapia genowa w USA lekiem Zolgensma, który nazywany jest najdroższym lekiem świata.
Trzeba zebrać 9,415 mln zł (to równowartość kwoty 2,1 miliona dolarów).
Jest to wyścig z czasem, ponieważ dzieci chore na najostrzejszą odmianę rdzeniowego zaniku mięśni umierają przed ukończeniem 2 lat z powodu niewydolności oddechowej.
Jak pomóc
Wejdź na stronę internetową www.siepomaga.pl/walka-antosia i wpłać darowiznę na leczenie Antosia Dziaczuka.
Można też wystawić aukcję charytatywną lub wziąć udział w licytacji dla Antosia.
Licytacje można znaleźć na Facebooku na stronie Licytacje-Antoś konta SMA
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?