- Podeszli do nas panowie w cywilu, potem policja zabrała nas na posterunek - mówi Bartosz Michalczyk , który razem z Filipem Nowakiem chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko konfiskacie przez ABW komputera twórcy satyrycznej strony internetowej AntyKomor.pl.
- Nie pytaliśmy ich legitymacje, tak byliśmy zaskoczeni i zdenerwowani - dodaje Michalczyk.
Po około godzinie, po konsultacji z prokuratorem opolan odwieziono na miejsce nie doszukując się złamania prawa.
- Mimo, że było już po uroczystościach proszono nas o nie wyciąganie baneru - mówią panowie, którzy zorganizowali protest spontanicznie. Przy okazji zapewniają, że nie chcieli w ten sposób zakłócić uroczystości. w planie było przyłączenie się do pochodu na samym jego końcu.
- Nie mamy nic do prezydenta, nie jesteśmy też fanami zamkniętej niedawno strony - tłumaczy Michalczyk dodając, że baner powstał jako protest przeciwko dziwnym - jego zdaniem - praktykom związanym z wolnością wypowiedzi.
- Nie wiem, czy tego nie powtórzymy, po naszym zatrzymaniu widać, że coś jest w Polsce nie tak - zapowiada opolanin.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?