Protestujący wyrażali sprzeciw także wobec włączenia części gminy Dobrzeń Wielki do Opola oraz wdrażanej przez PiS reformie edukacji. Organizatorzy mówili, że chcą, aby rząd rozmawiał z obywatelami i przestrzegał ich praw. - Chcemy doprowadzić, do tego aby równość i tolerancja były czymś realnym, a nie tylko fikcją zapisaną na papierze – mówi Pawlak.
Manifestacja miała pokojowy charakter, kilka osób zabrało głos, potem zgromadzeni wysłuchali hymnów Polski i Unii Europejskiej.
W sumie na pl. Wolności pojawiło się około 50 osób. Studenci byli w mniejszości.
Jednym z uczestników protestu był Hubert, student Uniwersytetu Opolskiego. Nieobecność kolegów tłumaczył sesją. - Sprawa jest bardzo ważna. Jako obywatel czuję się za moje państwo odpowiedzialny, dlatego tu przyszedłem. Szkoda, że nie ma innych studentów, ale organizatorzy źle wybrali termin. Wszyscy teraz zakuwają – mówił.
Podobne manifestacje odbywały się w takich miastach jak: Wrocław, Poznań, Kraków, Katowice, Gdańsk, Warszawa, Lublin, Łudź, Szczecin oraz w Brukseli.
- Za protestem stoją sami studenci – podkreślał. Pawlak.
W tle pojawiła się kontrmanifestacja. Byli to członkowie ONR-u, którzy stali z transparentem „Studenci do nauki”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?