„Antyszczepionkowcom wstęp wzbroniony!” Tak opolski restaurator walczy z IV falą pandemii. Jest reakcja niezaszczepionych

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Restauracja "Česká hospoda U Czechofila" w Opolu obsługiwać będzie tylko zaszczepionych klientów, ozdrowieńców i osoby z negatywnymi testami. To odpowiedź na rekordową liczbę nowych przypadków zakażeń na Opolszczyźnie. Pomimo dobrych intencji restauratora, jego decyzja spotkała się ze skrajną reakcją antyszczepionkowców, którzy w sieci nawołują do bojkotu knajpy, a właściciela oskarżają o „segregację sanitarną” i stosowanie „hitlerowskich metod wykluczania społeczeństwa”.

Europa, zwłaszcza jej wschodnia część, zmaga się od kilku tygodni z rosnącą falą zakażeń koronawirusem. Najgorsza sytuacja jest w tych krajach, gdzie odsetek zaszczepionych obywateli jest najmniejszy. To fakt, z którym przeciwnicy szczepień nie mogą już polemizować.

Pomimo że minionej doby na Opolszczyźnie z powodu zakażenia koronawirusem zmarły aż 22 osoby, nadal wielu mieszkańców pandemii nie traktuje odpowiedzialnie. Z tego powodu właściciel "Českiej hospody U Czechofila" wprowadził zasadę obsługiwania tylko zaszczepionych gości, ozdrowieńców i osoby z negatywnymi testami.

- Po prostu boimy się o zdrowie naszego personelu oraz klientów. Jeśli każdego dnia na koronawirusa choruje kilkadziesiąt tysięcy osób, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w końcu trafi się i u nas. A wtedy pracownicy idą na kwarantannę, a lokal zostaje zamknięty. Żeby zmniejszyć to ryzyko, a jednocześnie dać poczucie większego bezpieczeństwa naszym klientom, od piątku wprowadzamy ograniczenia dla osób niezaszczepionych - mówi w rozmowie z nto Jacek Szaraniec, właściciel restauracji.

Decyzja wymagała sporej odwagi

Jednocześnie przyznaje, że brał również pod uwagę możliwość całkowitego zamknięcia lokalu aż do momentu spadku liczby nowych zakażeń. Nie chciał jednak tego robić z uwagi na stałych klientów restauracji, którzy w poczuciu odpowiedzialności poszli się zaszczepić.

Wyjaśnił także, że podjęcie takiej decyzji wymagało sporej odwagi, szczególnie biorąc pod uwagę spodziewaną reakcje sporej grupy antyszczepionkowców, którzy żarliwie komentują każdy artykuł dotyczący obostrzeń epidemicznych.

- Takie decyzje powinny zapadać na szczeblu ogólnopolskim. Niemal wszystkie europejskie państwa od Hiszpanii, przez Francję i Niemcy, na Czechach i Austrii kończąc, wprowadziły obowiązek okazywania paszportów covidowych przed wejściem do restauracji. Skoro jednak w naszym kraju nie ma ku temu politycznej woli, musiałem wyjść przed szereg i takie ograniczenia wprowadzić na własną rękę - tłumaczy Szaraniec.

Zmasowany atak antyszczepionkowców

Reakcje mieszkańców na decyzję właściciela są skrajnie różne. Część gratuluje mu odwagi i odpowiedzialności, jednak spora grupa internautów w nieprzychylnych słowach zarzuca restauratorowi „łamanie konstytucji, zamordyzm i dyskryminację osób, które się nie zaszczepiły”. Padają również oskarżenie o „nazistowskie metody segregacji społeczeństwa”.

Antyszczepionkowcy poszli nawet o krok dalej i postanowili masowo obniżać ocenę restauracji na Google, chociaż w większości przypadków nigdy w niej nie byli. Negatywne opinie wystawiają bowiem mieszkańcy Szczecina, Poznania czy Bydgoszczy. Wszystko po to, aby zniszczyć dobre imię restauracji, która funkcjonuje na opolskim rynku od połowy tego roku.

- To bardzo smutne, że ci sami ludzie, którzy odpowiadają za kolejną falę zakażeń, a w konsekwencji konieczność przekształcania szpitali, które nie mogą leczyć pacjentów na inne choroby, teraz próbują niszczyć legalnie funkcjonujące przedsiębiorstwa. To z wolnością i z szacunkiem do drugiego człowieka nie ma nic wspólnego - uważa właściciel "Českiej hospody U Czechofila".

Lokale mówią stanowcze „nie” osobom niezaszczepionym

Restauracja z Opola, która jako pierwsza w regionie zdecydowała się na zamknięcie drzwi przed antyszczepionkowcami, nie jest w naszym kraju odosobnionym przypadkiem.
Podobne kroki podjęło już wiele innych lokali. Pierwszym była warszawska restauracja Der Elefant, która obostrzenia sanitarne wprowadziła we wrześniu.

Jednak to nie tylko lokale gastronomiczne mówią stanowcze „nie” osobom niezaszczepionym.
Od grudnia zakaz ten dotyczyć będzie studentów i pracowników Akademii Nauk Stosowanych Wincentego Pola w Lublinie, a także Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu Medycznego w Łodzi czy Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. Z kolei zachodniopomorski urząd marszałkowski przywrócił swoim pracownikom możliwość pracy zdalnej, ale tylko dla osób, które się zaszczepiły.

Opolscy restauratorzy: spokój bardziej się nam opłaca

Postanowiliśmy sprawdzić, czy inne opolskie restauracje planują wprowadzić ograniczenia dla niezaszczepionych.

Z rozmów z restauratorami wynika, że wielu z nich chciałoby dodatkowych obostrzeń, ale z obawy przed hejtem antyszczepionkowców, wolą się nie narażać.

- Wystarczy spojrzeć, z jaką mową nienawiści musi mierzyć się teraz czeska knajpa. Choć niektórzy klienci sygnalizują nam, że powinniśmy obsługiwać tylko osoby z certyfikatem szczepień, to zwyczajnie boimy się późniejszych prowokacji antyszczepionkowców. Ci ludzie specjalnie przychodziliby do lokalu na awanturę z personelem i innymi klientami. Spokój bardziej się nam opłaca - przyznaje wprost jeden z opolskich restauratorów, prosząc o anonimowość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska