Architekt radzi, jak budować oszczędnie

fot. Archiwum prywatne
Ewa Oglęcka
Ewa Oglęcka fot. Archiwum prywatne
Ewa Oglęcka, architekt, urbanista, członek Krajowej Rady Izby Urbanistów: - oszczędny projekt domu powinien mieć prosty, dwuspadowy dach.

- Pierwsze objawy kryzysu powodują, że coraz ostrożniej podchodzimy do budowy domu, a nawet rezygnujemy z marzeń...
- Niesłusznie. Dyscyplina finansowa powinna jednak zmusić przyszłego właściciela do określenia, ile pomieszczeń w domu potrzebuje naprawdę jego rodzina. Ktoś, kto racjonalnie kalkuluje wydatki, nie buduje piwnicy, pokoi gościnnych i nie wybiera projektu z pokaźnych rozmiarów holem.

- Rozumiem, że oszczędzać zaczynamy już na etapie opracowywania koncepcji przyszłego domu...
- Właśnie, a większość inwestorów gorączkowo myśli, za co skończyć budowę, kiedy dom stoi już w stanie surowym i widać, że pieniędzy zabraknie.

- Jaki jest oszczędny projekt domu?
- Powinien mieć prosty, dwuspadowy dach, bez uskoków i lukarn, ponieważ taki najmniej będzie kosztował. Przy prostej bryle domu najłatwiej też uniknąć mostków termicznych, a jego późniejsza eksploatacja także będzie tańsza, bo mniej wydamy na ogrzewanie...
- Czy warto kupić tańsze materiały na budowę ścian?
- Nie warto. Koszt ścian to zaledwie 11 procent całej budowy. Nie należy też oszczędzać na warstwie ocieplenia. Za robociznę i tak zapłacimy tyle samo, a dodatkowe centymetry wełny czy styropianu niewiele kosztują, a gwarantują mniejsze rachunki za gaz czy olej.

- To samo dotyczy zapewne okien?
- Warto wydać pieniądze albo na drewniane z ciepłą szybą albo na plastikowe z możliwie największą liczbą komór. Oszczędzimy, jeśli w projekcie są okna o wymiarach standardowych. Okrągłe lub trójkątne kosztuje dużo więcej.

- Na czym można najwięcej oszczędzić bez szkody dla funkcjonalności domu?
- Na materiałach wykończeniowych - kafelkach, podłogach, bateriach, drzwiach wewnętrznych. Trzeba penetrować sklepy i szukać ładnych, lecz tańszych. Efektownie zaaranżowane wnętrza wcale nie muszą dużo kosztować. Nie należy też powierzać roboty nie sprawdzonym fachowcom, bo fuszerki często nie da się naprawić i robotę trzeba wykonać jeszcze raz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska