Mężczyzna usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych i kradzieży rozbójniczej, której dopuścił się w warunkach recydywy.
W ciągu ostatnich 5 lat siedział w więzieniu za podobne przestępstwo.
Tym razem zdecydował się na kradzież pod okiem strażników więziennych, pod zakładem karnym w Nysie.
Wybił okno w zaparkowanym samochodzie, ukradł z niego torebkę damską z telefonem komórkowym, trzema kartami bankowymi, dokumentami i gotówką.
Potem próbował staranować samochód Straży Więziennej, który zajechał mu drogę. Strażnicy więzienni siłą wywlekli go z samochodu, obezwładnili i przekazali policji.
Pandemiczna matura. Uczniowie czują strach