- Radny nie powinien chować się w cieniu immunitetu - argumentował Roman Ciasnocha, szef klubu PO, który który razem z jedenastoma innymi radnymi głosował za zgodą.
Dzięki niej szef Szymański, który pełni role szefa klubu PiS zostanie zwolniony z stanowiska po raz drugi - poprzednie wypowiedzenie zostało anulowane po procesie, jakie Szymański wygrał z Agencją. Powodem był właśnie brak zgody rady miasta Opola.
Tym razem oficjalnym uzasadnieniem zwolnienia jest to, że Agencja nie może mieć trzech wicedyrektorów.
- Ostatniego zatrudniono w czasie toczącego się między nami procesu choć można było poczekać - mówi Szymański, który uchodzi za jednego z ostatnich działaczy PiS, którego Platformie nie udało się jeszcze usunąć po wyborach parlamentarnych.
W piśmie do rady szef ANR uzasadnił decyzję tym, że Szymański nie przyjął proponowanego mu w zamian stanowiska.
- Jedyna funkcja, o jakiej była mowa to doradca ale takiego stanowiska nie ma w statucie - nie mam pewności, że nikt nie zlikwiduje go po kilku miesiącach - wyjaśnia Szymański dodając, że nikt nie przedstawił mu nic na piśmie.
- Skoro szef PO, poseł Korzeniowski publicznie mówił o tym, że Szymańskiego trzeba zwolnić to trudno dziwić się, radni Platformy zagłosowali za - komentuje Tomasz Kwiatek, klubowy kolega Szymańskiego.
Sam zainteresowany po zwolnieniu zapowiada pozew do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?