Arsenał w domu pod Korfantowem. Areszt dla producenta broni ze wsi Rączka. Miał 33 sztuki broni, materiały wybuchowe i zapalniki

Sąd w Nysie tymczasowo aresztował 61 letniego Jacka J. z niewielkiej wioski Rączka koło Korfantowa.

- Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty. Posiadania w sumie 33 sztuk broni palnej bez wymaganego zezwolenia. Posiadania 1300 gramów materiałów wybuchowych i zapalników, też bez pozwolenia oraz wyprodukowania trzech sztuk broni palnej, w tym dwóch pistoletów i jednego rewolweru – mówi prok. Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. – W tym przypadku nie trafiliśmy na wyłącznie kolekcjonera.

Wśród zabezpieczonej we wsi Rączka broni jest 6 sztuk broni długiej i 27 krótkiej. Są tam też egzemplarze broni historycznej – mauzery, VIS-y i steny oraz elementy broni i amunicja.

- Policjanci ustalają skąd pochodziły niebezpieczne przedmioty oraz w jakim celu były gromadzone przez zatrzymanego – mówi asp. Magdalena Skrętkowicz, rzecznik KPP w Nysie. - Za nielegalnego posiadania broni i amunicji grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że 61-latek usłyszy kolejne zarzuty.

Na trop „kolekcjonera” wpadli policjanci z komisariatu w Korfantowie. Przeszukanie jego posesji trwało dwa dni, już w jego trakcie na miejsce sprowadzono zespół pirotechników z komend wojewódzkich w Katowicach i we Wrocławiu. Pomieszczenia przeszukał też pies szkolony do wykrywania materiałów wybuchowych. Na czas przeszukania i wywożenia niebezpiecznych przedmiotów ewakuowano mieszkańców sąsiednich domów i zamknięto lokalną drogę.