Artech Polska z siedzibą w Prudniku zwalnia ponad połowę pracowników

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Artech Polska prowadzi działalność w Prudniku od 22 lat. Produkuje kasety do drukarek komputerowych.
Artech Polska prowadzi działalność w Prudniku od 22 lat. Produkuje kasety do drukarek komputerowych. Krzysztof Strauchmann
Francuska firma Artech Polska z siedzibą w Prudniku w ciągu najbliższych miesięcy zwolni 150 ludzi.

Informację o planowanych grupowych zwolnieniach przywiózł do Prudnika prezes Artech Polska Federic Gurnot. Jako przyczynę zwolnień podał względy organizacyjne i ekonomiczne.

Załoga już wie, że pracę straci 150 osób (firma zatrudnia obecnie 267 ludzi). Komisja z udziałem przedstawicieli załogi przygotowuje listę z nazwiskami, pracownicy prawdopodobnie poznają ją po 20 sierpnia, po powrocie z urlopów. Miejscowy urząd pracy spodziewa się fali bezrobotnych w listopadzie.

- Osobom na wypowiedzeniu będziemy oferować konkretne miejsca pracy, poradnictwo i szkolenia w porozumieniu z innymi lokalnymi firmami, finansowane z funduszu pracy - mówi Grażyna Klimko, dyrektor PUP w Prudniku.

Artech zamierza zatrudnić dodatkowo firmę, pomagającą w znalezieniu pracy poza powiatem prudnickim. Bezbolesne znalezienie nowej pracy może ułatwić dobra sytuacja na rynku. W powiecie prudnickim stopa bezrobocia w czerwcu spadła do 8,5 procent i była najniższa od kilkunastu lat. Urząd pracy w lecie co miesiąc ma do dyspozycji ok. 150 ofert zatrudnienia, po sezonie liczba ta spada do ok. 100.

Lokalni pracodawcy coraz częściej występują o zgodę na zatrudnienie obcokrajowców. W 2017 roku wydano tu ok. 180 takich pozwoleń, w tym roku już ok. 300, ale część obcokrajowców mimo formalnej zgody potem nie podejmuje zatrudnienia.

Artech Polska jest częścią francuskiej grupy Armor. Produkuje kasety do drukarek, a na tym rynku jest silna konkurencja z Chin. Zakład w Prudniku działa od 1996 roku. Cztery lata temu Artech wynajął od władz miejskich budynek i otworzył w nim drugi zakład produkcyjny. Na razie nie wiadomo, co będzie z obiektem. Prezes firmy zapewnił jednak, że nie zamierza całkowicie wycofywać się z Prudnika.

OPOLSKIE INFO - 13.07.2018

Ile w 2000 roku kosztowała kaseta magnetofonowa, bilet autobusowy czy benzyna? Aż się łezka w oku kręci! Zaczynamy!Papierosy Mars - 4,31 zł

Jakie były ceny w 2000 roku? Przenosimy się w czasie. Papier...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska