Artur Klose uczył młodych Rosjan animacji

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Inga i Wiera pochłonięte pracą nad filmem.
Inga i Wiera pochłonięte pracą nad filmem.
Efektem wspólnych warsztatów jest film. Można go zobaczyć w sieci.

Warsztaty dla jedenaściorga młodych ludzi z Rosji na temat tworzenia filmu animowanego Artur Klose poprowadził we Frankfurcie nad Menem. Przyjazd do Niemiec był dla gości ze Wschodu nagrodą za udział w konkursie plastycznym. Organizatorem całego przedsięwzięcia jest Goethe Instiut.

Dzięki instytutowi pochodzący ze Strzeleczek autor znakomitych komiksów mógł kupić cały potrzebny do przeprowadzenia warsztatów sprzęt z komputerem i kamerą włącznie.

- Muszę przyznać, że nie wierzyłem, iż uda się rzecz zorganizować - przyznaje Artur Klose. - Uczestnicy przyjechali do Niemiec m.in. z Moskwy, Omska, Tomska, Samary i Czelabińska. Jeden z nich jechał dwa dni pociągiem do Moskwy, zanim wsiadł do samolotu lecącego na zachód.

Autor "Tajemnic Opolszczyzny" nie może się nachwalić swoich uczniów ze Wschodu. Nie dość że zdolni, to jeszcze dobrze wychowani i niezwykle pracowici.

Pewnie dlatego - choć dla wszystkich zajęcia z Arturem Klose były pierwszym kontaktem z tworzeniem filmu animowanego - udało im się stworzyć stosunkowo długi (trwa niespełna 4 minuty, a na jedną sekundę filmu potrzeba 12 rysunków) i zabawny film o kontaktach rosyjsko-niemieckich, począwszy od Katarzyny Wielkiej, z wykorzystaniem różnych technik animacji. Można go oglądać na youtube, wpisując do przeglądarki Artur Klose.

Rosjanom film tak bardzo się spodobał, że już zapowiedzieli powtórzenie warsztatów za rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska