Artyści z kraju i z zagranicy wyszli na ulice Opola! Takiego widowiska prędko nie zobaczycie

Mirela Mazurkiewicz
W Opolu trwa 6. Festiwal Zdarzeń Artystycznych OpenOPOLE'24. Na ulicach możecie spotkać artystów z kraju i zza granicy.
W Opolu trwa 6. Festiwal Zdarzeń Artystycznych OpenOPOLE'24. Na ulicach możecie spotkać artystów z kraju i zza granicy. Mirela Mazurkiewicz
W stolicy regionu trwa 6. Festiwal Zdarzeń Artystycznych OpenOPOLE'24. W ten weekend nie tylko starówka będzie tętnic sztuką uliczną. Widzowie, ruszajcie w miasto i dajcie się zaskoczyć!

Przy opolskim ratuszu w sobotę można było spotkać pomarańczarkę ze słynnego obrazu Aleksandra Gierymskiego.

– Pojawiam się w przestrzeni miejskiej i ciekawość zwykle każe podejść przechodniom bliżej. Popłoch zaczyna się wtedy, gdy okazuje się, że ta rzeźba jednak żyje. To jest mieszanka fascynacji i strachu, ale zawsze rozstajemy się w zgodzie – mówi Adelina Rajska z teatru Couple Sculptures z Koszalina, która wcieliła się w sobotę (3 sierpnia) w Żydówkę z pomarańczami. Jej mąż przyciągał spojrzenia przechodniów rolą Don Kichota z powieści Miguela de Cervantesa.

Jakub Grek pochodzi z Opolszczyzny, ale obecnie mieszka we Wrocławiu. W sobotę wybrał się z dziećmi - 4-letnią Helenką i 2-letnim Wiktorem oraz siostrzeńcem Mikołajem - na wycieczkę do stolicy regionu. – Ostatni raz byłem tu jeszcze w liceum i Opole od tego czasu niesamowicie wypiękniało. Festiwal teatrów ulicznych w środku wakacji to jest strzał w dziesiątkę, ponieważ dzięki temu miasto jeszcze bardziej ożywa – ocenia.

Towarzyszący mu 12-letni Mikołaj Bigos błyskawicznie skojarzył, że pomarańczarkę już kiedyś widział. W szkolnym podręczniku.

– Fajnie, że teraz mogłem ją zobaczyć na żywo – kwituje.

Żywe Rzeźby przy opolskim ratuszu można oglądać w sobotę do godz. 20. Pojawią się one tu również jutro między godz. 12 a 20. To jednak nie koniec atrakcji. Na ulicach możecie spotkać artystów z kraju i zza granicy. Hiszpański Maracaibo Teatro na placu Wolności wystawił w sobotę spektakl FEAS, będący apoteozą kobiecości, w różnych jej odsłonach. Jak podkreślają sami twórcy, to celebracja własnej tożsamości poprzez humor i pokaz dumy z nonkonformizmu. Romano D. Franto z Chorwacji z kolei na Stawku Zamkowym dał pokaz pod nazwą „Mr Frantic”.

- Jesteśmy drugi raz na tym festiwalu i po raz kolejny jesteśmy pod wrażeniem – mówi Valentyn Iwachnenko, który na placu Wolności pojawił się z żoną Julią oraz córeczkami: 3-letnią Naną i 8-letnią Emilką. – Bardzo doceniamy to, że sztuka wychodzi do ludzi. Nie trzeba kupować biletów i iść do teatru, bo to teatr przychodzi do nas. Warto tego doświadczyć, m.in. ze względu na różnorodność kulturową, którą wnoszą występy grup zagranicznych.

To jednak nie koniec atrakcji na dziś (szczegółowy program festiwalu można znaleźć na stronie www.openopole.pl). Zwieńczeniem sobotniego wieczoru będzie fireshow, który o godz. 22.30 odbędzie się w Rynku.

Bogato w wydarzenia zapowiada się również niedziela, a to m.in. za sprawą Teatru Delikates, który w samo południe na ul. Krakowskiej zaprosi na spektakl „Z głową w chmurach. Marzyciele”. Będzie to 21-minutowy spacer, który pozwoli… zanurzyć głowę w chmury. O godz. 15:30 natomiast na Rynku przy schodach widzowie zobaczą skłaniający do refleksji spektakl „Tajniki” Teatru Migro. To inspirowana książką Magdaleny Grzebałkowskiej pt. „1945. Wojna i pokój” historia przedstawiająca losy trzech par migrantów, wywodzących się z odmiennych kultur. Towarzyszyć im będzie tajemnicza postać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Q&A FABIJANSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska