Asfalt na krajówce w Strzelcach Opolskich pełen dziur

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Wiele dziur znajduje się w tych samych miejscach, gdzie jesienią prowadzone były remonty.
Wiele dziur znajduje się w tych samych miejscach, gdzie jesienią prowadzone były remonty. Radosław Dimitrow
Zima odsłoniła drogową fuszerkę. Asfalt na drodze krajowej 94 remontowanej jesienią znów przypomina szwajcarski ser.

Na drodze krajowej nr 94, która przecina Strzelce Opolskie znów pojawiły potężne dziury. Problem w tym, że drogowcy remontowali asfalt raptem 3 miesiące temu. Zaraz potem pojawiły się w nim dziury. Po interwencji nto zostały one jeszcze jesienią załatane.

Teraz jednak w asfalcie znów są dziury. Wiele z nich znajduje się w tych samych miejscach, gdzie jesienią prowadzone były remonty.

- Sprawdzimy, kto ponosi za to odpowiedzialność - mówi Michał Wandrasz, rzecznik GDDKiA. - Jeżeli wina będzie leżeć po stronie firmy, to będziemy reklamować sposób w jaki przeprowadzony został remont.

Droga krajowa nr 94, mimo ubytków i tak należy do jednych z lepszych odcinków w okolicy. W najgorszym stanie są drogi powiatowe, czyli trasy prowadzące ze Strzelec Opolskich do wsi. Niektóre dziury są tak wielkie, że wpadając do nich kierowcy mogą urwać koło. W mieście tak jest m.in. na ul. Mickiewicza, 1 Maja, Nowowiejskiej i Ujazdowskiej.

Andrzej Ful, naczelnik wydziału dróg powiatowych, mówi że starostwo nie będzie czekać do wiosny. Gdy tylko pojawi się taka możliwość, czyli drogi będą suche, największe dziury zostaną załatane.

- Zabezpieczymy ubytki, które mogą stwarzać zagrożenie dla kierowców - mówi Ful. - Będą to remonty masą na zimno. Już załataliśmy dziury na odcinku między Zalesiem Śl. a Cisową. W najbliższych dniach takie prace ruszą w samych Strzelcach Opolskich.
Podobne prace zamierza przeprowadzić Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale nie wszędzie.

Droga między Strzelcami Opolskimi a Gogolinem, której generalny remont ma ruszyć wiosną, została oznakowana ostrzeżeniami o nierównościach. Obowiązuje tam ograniczenie do 50 km/h, ale nawet przy takiej prędkości można tam urwać koło.

Kierowcy coraz odważniej upominają się o odszkodowania od zarządów dziurawych dróg. Dla przykładu od maja ubiegłego roku do dziś do starostwa strzeleckiego trafiło aż 60 wniosków od właścicieli uszkodzonych aut. Średnia wysokość odszkodowania jakie uzyskali to 500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska