ASPR Zawadzkie czeka kolejna walka „o życie”

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Lesław Kąpa odegrał ważną rolę w poprzedniej kolejce.
Lesław Kąpa odegrał ważną rolę w poprzedniej kolejce. Oliwer Kubus
Nasza drużyna zagra na wyjeździe z MTS-em Chrzanów w 10. kolejce 1 ligi. Dojdzie zatem do rywalizacji dwóch ostatnich ekip w tabeli.

To oznacza, że stawką spotkania będzie przysłowiowe „sześć punktów”. Nasz zespół przystąpi jednak do niego w znacznie lepszych humorach aniżeli jeszcze przed tygodniem. Gracze z Zawadzkiego czekali bowiem na pierwsze zwycięstwo w sezonie aż do dziewiątej serii gier.

Pierwszym rywalem, którego ograli, był Viret Zawiercie. Podopieczni trenera Łukasza Morzyka triumfowali na wyjeździe 34-29 i tym samym złapali kontakt z drużynami znajdującymi się w tabeli tuż nad nimi.

Jedną z nich jest właśnie MTS, który rozegrał o jeden mecz więcej. Zawodnicy z Chrzanowa wywalczyli w 10 meczach sześć „oczek”,. Tyle samo punktów ma Anilana Łódź, zajmująca 14. miejsce w tabeli.

Położenie tej dwójki tylko potwierdza, jak ważna misja czeka w sobotę o godz. 18.00 szczypiorniści ASPR-u.

- Bardzo mnie cieszy, że drużyna pokazała w Zawierciu ducha walki mimo absencji kilku ważnych graczy - mówi trener Morzyk. - Do Chrzanowa pojedziemy już tylko bez Patryka Całujka. Liczymy na sukces, choć pamiętajmy, że zawsze mieliśmy tam trudne przeprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska