ASPR Zawadzkie gra w Chrzanowie, Gwardia Opole w Piekarach Śląskich

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Piłka ręczna. Nasi dwaj I-ligowcy zagrają wyjazdowe mecze.

Najbliższa kolejka może decydować o końcowym układzie tabeli, a dokładniej o drugim miejscu, premiowanym udziałem w barażach o ekstraklasę. A w walkę tę zaangażowane są oba nasze kluby: ASPR Zawadzkie i Gwardia Opole.

ASPR wybiera się do Chrzanowa i jeżeli wygra, przy remisie w Piekarach Śląskich, gdzie Olimpia podejmuje Gwardię, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek będzie miała pięć punktów przewagi nad tymi rywalami. To oznaczać będzie udział w barażu. Porażka jednej z drużyn w Piekarach oznaczać będzie dla niej koniec marzeń o ekstraklasie. Jeżeli tak się stanie ASPR w dwóch ostatnich meczach z Powenem Zabrze i ChKS-em Łódź potrzebować będzie punktu.

- Cel jest jasno nakreślony i jedziemy wygrać w Chrzanowie - mówi Paweł Swat, skrzydłowy ASPR-u. - Nie oglądamy się na rywali, zamierzamy wygrać trzy pozostałe nam do rozegrania mecze i tym samym potwierdzić swoje ekstraklasowe aspiracje.
Drużyna z Zawadzkiego do spotkania przystąpi w optymalnym ustawieniu, a tak nie będzie w przypadku Gwardii, która nie może liczyć na Michała Piecha i Przemysława Misiewicza.

- Czeka nas trudny mecz, ale będziemy walczyć - zapewnia trener opolan Marek Jagielski. - Wciąż jesteśmy w grze, a stawka jest duża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska