Protokół
Protokół
Ostrovia Ostrów Wielkopolski - ASPR Zawadzkie 31-24 (14-11)
Ostrovia: Adamczyk, Bystram - Krzywda 9, J. Tomczak 6, Matiuk 5, Jaszka 4, Kierzek 4, K. Dutkiewicz 2, Sobczak 1, Grygiel, Nowakowski, Śliwiński, Wojciechowski, Piosik. Trener Paweł Rusek.
ASPR: Wasilewicz, Łuczyński - Kryński 10, Giebel 6, P. Dutkiewicz 3, Kalisz 2, Płonka 1, Pawlak 1, Całujek, Morzyk. Trener Janusz Bykowski.
Błędy w ataku i dziurawa obrona sprawiły, że zawodnicy z Zawadzkiego przegrywali w Ostrowie 3-7. Od tego momentu grali jednak szybciej i uważniej, a w bramce dobrze spisywał się Tomasz Wasilewicz. Poza tym niemal bezbłędny był Andrzej Kryński, który pewnie trafiał nie tylko ze skrzydła, ale także z rzutów karnych. W efekcie w 18. min ASPR wygrywała 9-8. Było to pierwsze , ale niestety także ostatnie prowadzenie naszej drużyny w tym meczu.
Gospodarze zwarli bowiem szyki w defensywie i przez 9 minut nie stracili bramki. Sami rzucili pięć i odzyskali prowadzenie. Po przerwie emocji i walki było zdecydowanie mniej. Co prawda po kolejnym trafieniu Kryńskiego gospodarze wygrywali tylko 19-17. Zespół próbował też "pociągnąć" nowy nabytek Łukasz Płonka. Ten skrzydłowy Powenu Zabrze został wypożyczony i będzie starał się wrócić do dyspozycji po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Wiele jednak nie wskórał, gdyż Ostrovia systematycznie powiększała przewagę. W 54. min po dwóch trafieniach z rzędu Tomasza Kierzka było 27-21, a ASPR nie pomogła nawet gra w liczebnej przewadze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?