Atak na dziecko w Kadłubie. Furiat nie był pod wpływem dopalaczy

Radosław Dimitrow
Do przypadkowego domu w Kadłubie wpadł 36-letni mężczyzna, po czym zaatakował rocznego chłopczyka - zaczął bez powodu rzucać maluchem o podłogę.
Do przypadkowego domu w Kadłubie wpadł 36-letni mężczyzna, po czym zaatakował rocznego chłopczyka - zaczął bez powodu rzucać maluchem o podłogę. DIM
Prokuratura ma wyniki badań toksykologicznych Waldemara Z., 36-latka, który zaatakował rocznego chłopczyka. W ciele mężczyzny nie wykryto obecności alkoholu, dopalaczy, narkotyków, ani innych substancji psychoaktywnych.
Napastnik zaatakował m.in. Sabinę Wasiak. Zaczął ją szarpać i roztargał jej kurtkę.

Atak na dziecko w Kadłubie. Kim jest 36-letni Waldemar Z., k...

Śledczy zlecili pobranie krwi i przeprowadzenie badań zaraz po ataku, jakiego dopuścił się mężczyzna w listopadzie ub. r. w podstrzeleckim Kadłubie.

Przypomnijmy: 36-latek, wtargnął do przypadkowego domu, gdzie dotkliwie pobił chłopczyka. Sąd zastosował wobec mężczyzny areszt. Prokurator prowadzi jednocześnie śledztwo, by ustalić, jakie motywy kierowały mężczyzną.

- Z opinii toksykologicznej, którą uzyskaliśmy, wynika, że w organizmie mężczyzny nie było substancji psychoaktywnych - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Dr. Jarosław Smela, lekarz psychiatra, który interesował się tą sprawą, zauważa, że u 36-latka mogły wystąpić zaburzenia psychiczne, które określane są jako „paragnomen”

- Jest to jakieś gwałtowne zachowanie przeciw oczekiwaniom społeczności - tłumaczy. Często jest to pierwszy objaw zaburzeń psychotycznych o obrazie schizofrenicznym.

Waldemar Z. jest pod stałą obserwacją lekarzy. Jeśli potwierdzą oni chorobę psychiczną, to można się spodziewać zamiast wystosowania aktu oskarżenia, prokuratura skieruje mężczyznę na leczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska