Audytor wypunktował grzechy szpitala w Brzegu

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Część propozycji z audytu przeprowadzonego przez Piotra Nowickiego (z lewej) dyrektor Krzysztof Konik (w środku) ma teraz za zadanie wprowadzić w życie.
Część propozycji z audytu przeprowadzonego przez Piotra Nowickiego (z lewej) dyrektor Krzysztof Konik (w środku) ma teraz za zadanie wprowadzić w życie. Jarosław Staśkiewicz
Przerost zatrudnienia i zbyt mało pacjentów w stosunku do liczby łóżek, a do tego zadłużenie, które może pociągnąć Brzeskie Centrum Medyczne w przepaść - to tylko fragment diagnozy postawionej przez prywatną firmę.

- Nie jest to jeszcze zapaść, ale szpital potrzebuje szybkich działań - mówił Piotr Nowicki z firmy Consulting-Med, który przedstawiał swój raport na sesji Rady Powiatu Brzeskiego. - Jeśli nie będzie zmian, to w perspektywie najbliższych lat dojdzie do upadłości Brzeskiego Centrum Medycznego.

Niektóre zmiany, które zaproponował audytor, są radykalne: likwidacja przynoszących straty oddziałów, np. psychiatrii, pozbycie się budynku przy ul. Nysańskiej i przeniesienie rehabilitacji neurologicznej do głównego obiektu, sprzedaż terenów zielonych i wreszcie obniżenie liczby zatrudnionych o 55 etatów. W tym aż o 18 etatów wśród pielęgniarek.

- Dotąd mówiono, że jest zbyt mało pielęgniarek, a audyt wykazał, że mamy do czynienia z przerostem zatrudnienia. Ale nie należy się spodziewać, że będę kogoś zwalniał, bo część pielęgniarek nabywa praw emerytalnych i odejścia będą naturalne - uspokajał dyrektor BCM Krzysztof Konik.

Audytor proponował nie tylko cięcia. W swoim dokumencie zasugerował np., że warto zbudować łącznik między głównym budynkiem a obiektem, w którym działa Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, a nowe pomieszczenia wykorzystać m.in. na dogodniejsze rozmieszczenie oddziału wewnętrznego, który dziś funkcjonuje na dwóch piętrach.

Pojawiła się też, już realizowana, propozycja utworzenia własnej pracowni tomografii komputerowej, która będzie realizowała badania na rzecz szpitalnych oddziałów - dzisiaj szpital zleca je prywatnej firmie, która funkcjonuje w pomieszczeniach wynajmowanych od BCM-u.

Po prezentacji wyników audytu radni opozycji zarzucali szefowi szpitala, że już dawno miał przedstawić program naprawczy i domagali się, żeby jeszcze w czasie wakacji opracował plan restrukturyzacji BCM-u.

- Radni oczekują, żeby czarno na białym pokazać co się zrobiło i co będzie się robić, dlatego też taki program restrukturyzacyjny zostanie przygotowany - zapewnił dyrektor Konik. A jednocześnie zapewniał, że zmiany już się rozpoczęły.

- Część rzeczy wymienionych w audycie wprowadziłem, część przygotowuję, jak np. budżetowanie na poszczególnych oddziałach - podkreślał. - Przygotowujemy się też, już od kilku miesięcy, do utworzenia własnej pracowni obrazowej, w której będzie nie tylko tomograf, ale też na nowo wyposażona pracownia rentgenowska.

Program restrukturyzacji ma być przedstawiony radnym podczas sierpniowej sesji poświęconej tylko szpitalowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska