Aukcje internetowe wypierają giełdy i komisy

Iwona Kłopocka
Opolanie w sieci najczęściej handlują używaną odzieżą, zabawkami i wózkami dziecięcymi.
Opolanie w sieci najczęściej handlują używaną odzieżą, zabawkami i wózkami dziecięcymi.
Opolanie najchętniej handlują używanymi ubraniami i częściami samochodowymi. Dla jednych to sposób na pozbycie się niepotrzebnych rzeczy, dla innych – na spore oszczędności.

Moda na internetowy handel rzeczami używanymi przyszła do nas z Zachodu i błyskawicznie rozkwita, a serwisy ogłoszeń lokalnych pęcznieją od ofert. Można je znaleźć między innymi w serwisie internetowym regiobazar.pl

- Serwisy ogłoszeniowe przejęły rolę dawnych pchlich targów, giełd,  prasowych rubryk z ogłoszeniami - mówi Przemek Klemczak z serwisu Tablica.pl. 

- Po jakichś świętach okazało się, że w szafie mam więcej nie noszonych ciuchów, głównie nietrafionych prezentów, niż rzeczy, które noszę. Wyrzucić szkoda, oddać nie mam komu, postanowiłam więc sprzedać je w sieci - mówi Agata Drobisz, studentka z Opola. - Teraz co sezon robię generalny przegląd szafy i tanio sprzedaję. Komuś trafi się okazja,  a ja mam pieniądze na modny ciuszek, który za jakiś czas też opchnę w internecie. 

- Wystarczy zrobić zdjęcie rzeczy, krótko ją opisać i gotowe. Potem już tylko czekamy na kontakt osoby zainteresowanej - mówi Alicja Turek ze Sprzedajemy.pl.

Z badań przeprowadzonych na zlecenie tego serwisu przez instytut Homo Homini, wynika, że przeciętny Polak ma do sprzedania rzeczy za nieco ponad 3000 zł. Dwóch na trzech Polaków chętnie sprzedawałoby swoje rzeczy przez internet. Połowa zainteresowanych, wybierając tę formę, wskazuje, że jest ona łatwa i prosta.

Część sprzedających robi to, by pozbyć się niepotrzebnych rzeczy, i gotowi są odstąpić je za przysłowiową złotówkę. Dla wielu jest to także sposób na poratowanie domowego budżetu. A dla kupujących to szansa na spore oszczędności.

Opolanie w sieci najczęściej handlują używaną odzieżą, zabawkami i wózkami dziecięcymi. Wyprawkę dla niemowlaka - w bardzo dobrym stanie - można w internecie kupić nawet 3 razy taniej niż w sklepie, oszczędzając około 2,5 tys. zł.

Opolanie, oprócz ubrań, najchętniej sprzedają w sieci części i akcesoria samochodowe. Popularne są także sprzęt elektroniczny i meble.

Zdaniem fachowców, handel z drugiej ręki w sieci to wcale nie dowód naszego ubożenia. - Przeciwnie, społeczeństwo się bogaci - uważa socjolog, dr Katarzyna Graczyk z Opola. - Kupujemy rzeczy coraz lepszej jakości i coraz więcej, ale też szybko się ich pozbywamy, by zrobić miejsce dla nowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska