Odkąd pan Grzegorz zamieszkał w Walidrogach, walczy o to, by na przelotowej drodze przez wioskę było bezpieczniej.
- Po naszych zabiegach stanął w końcu maszt do ustawienia fotoradaru. Urządzenia jeszcze nie ma, ale niektórzy kierowcy odruchowo zwalniają - przyznaje pan Grzegorz. - Większość wciąż jednak jeździ za szybko i wyprzedza tam, gdzie nie wolno.
Pan Grzegorz już kilka razy cudem uniknął wypadku w czasie skręcania z głównej drogi do swojej posesji.
- Jest znak zakazu wyprzedzania, ale kierowcy go lekceważą. Wyprzedzając, nie wiedzą, że samochód z przodu zwalnia, bo chce skręcić - dodaje czytelnik.
Zaproponował więc zarządcy drogi ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę i wymalowanie ciągłej linii na całej długości drogi.
- W odpowiedzi dostałem pismo, w którym przekonują mnie, że taka wolna jazda... zwiększy emisję spalin i że to niezgodne z przepisami - mówi pan Grzegorz.
Taką opinię podtrzymuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu.
- Uważamy, że lepsze od ograniczania prędkości w tym przypadku będzie zastosowanie elementów spowalniających i fotoradarów. Ciągła linia pogorszy tylko płynność i bezpieczeństwo ruchu - tłumaczy Michał Wandrasz, rzecznik GDDKiA.
Według zarządcy, bezpieczniej będzie po mającej zacząć się jeszcze w maju modernizacji drogi. Na obu krańcach wioski powstaną wysepki spowalniające ruch. Remont ulicy potrwa około trzech miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?