W piątkowe przedpołudnie dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Nysie otrzymał wiadomość, że w rowie przy drodze Malerzowice Małe - Starowice pod Otmuchowem płonie samochód.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że ani w rozbitym na drzewie aucie, ani przy nim nikogo nie ma. Funkcjonariusze ustalili, że w seacie mogło jechać dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie oddalili się w kierunku Rysiowic.
Do pomocy w poszukiwaniach przyjechał przewodnik psa ze swoim czworonogiem, który podjął trop za uciekinierami. Po chwili obaj mężczyźni zostali zatrzymani w lesie.
- Okazało się, że 30-latek z Bytomia i 36-letni mieszkaniec Łodzi byli nietrzeźwi – mieli ponad 2 promile alkoholu - mówi starszy sierżant Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że seat którym obaj jechali został wcześniej przywłaszczony. Mężczyźni swoją przejażdżkę zakończyli w policyjnym areszcie.
30-letni mieszkaniec Bytomia usłyszał już zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz pomimo zakazu sądowego. Dodatkowo odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu, a następnie porzucenie go w stanie uszkodzonym. Grozi mu teraz kara do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?