W tym czasie u nas, na Górze Św. Anny nie udało się poprawić dziurawej nawierzchni i kibice po wielu latach nie mają już szansy oglądać w akcji najlepszych kierowców.
Trasa w Limanowej jest najdłuższą w Polsce (6,2 km) i ma aż 35 zakrętów. Ich zapamiętanie jest największym problemem dla zawodników. W klasyfikacji generalnej tytuł zapewnił już sobie Mariusz Stec, który wygrał wszystkie eliminacje. Drugi jest Marek Nyga, a o 3. miejsce walczy Paweł Dytko (lancer evo X), który opuścił cztery wyścigi. Jego samochód był bowiem wypożyczany Radosławowi Typie do rajdów.
- Muszę obronić to trzecie miejsce w generalce i drugie w open - mówi Dytko. - Atakuje mnie Tomasz Myszkier i w Limanowej muszę być przed nim. Samochód jest przygotowany. Teraz trzeba tylko nauczyć się zakrętów i utrzymać na drodze.
Dytko intensywnie trenował przed zawodami zaliczając nawet udany start w Maratonie Wrocławskim.
O miano niepokonanego w grupie samochodów historycznych (startują 54 auta) walczy Marcin Kozłowski (golf), zwycięzca wszystkich eliminacji. Już dawno zapewnił sobie dwa tytuły w grupie i klasie HS2000.
O medal walczy natomiast jego kolega z Automobilklubu Opolskiego Andrzej Wróbel (golf), aktualnie trzeci w grupie i klasie.
W klasie A2000 o brązowy medal powalczy natomiast Dariusz Łuczyński (citroen). Przy tych wynikach nasi reprezentanci, startujący jako Opolskie Racing Team w cuglach wygrali klasyfikację zespołową.
W tym samym czasie Paweł Soja (AOpolski, lotus exige) pojedzie w Brnie w 6-godzinnym wyścigu na torze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?