Awantura na sesji w Pisarzowicach. Poszło o ziemię, w tym grunty zastępcy wójta

Fot. Tomasz Dragan
Józef Poterek (z lewej), były przewodniczący rady gminy w Lubszy a dzisiaj właściciel ziemi oskarża obecnego szefa rady Dariusza Bandrowskiego (z prawej) o sprzyjanie interesom innych rajców w tym wicewójta. - Uchwała będzie zaskarżona, bo zrobiliście wielkie draństwo ludziom - mówił. Bandrowski ripostował: - Nie macie państwo racji a intertes kilku osób nie może zahamować procedury administracyjnej. Na ten plan czeka przecież większość wsi - mówi.
Józef Poterek (z lewej), były przewodniczący rady gminy w Lubszy a dzisiaj właściciel ziemi oskarża obecnego szefa rady Dariusza Bandrowskiego (z prawej) o sprzyjanie interesom innych rajców w tym wicewójta. - Uchwała będzie zaskarżona, bo zrobiliście wielkie draństwo ludziom - mówił. Bandrowski ripostował: - Nie macie państwo racji a intertes kilku osób nie może zahamować procedury administracyjnej. Na ten plan czeka przecież większość wsi - mówi. Fot. Tomasz Dragan
Wbrew żądaniom grupy mieszkańców z Pisarzowic radni przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości. Nie ma w nim gruntów budowlanych, o jakie starali się ludzie. Możliwość budowy sali weselnej zapewnił sobie jednak wicewójt Bogusław Gąsiorowski.

Właściciele działek rolnych, którzy liczyli, że będą mogli z czasem zbudować na nich domy (po przekształceniu je w grunty budowlane) nie kryją oburzenia. Decyzje radnych nazywają przestępstwem, kumoterstwem i skandalem.

- Zaskarżymy uchwałę Rady Gminy Lubsza do sądu administracyjnego - mówi Józef Poterek, były przewodniczący rady gminy, a dzisiaj jeden z właścicieli gruntów. - Na sesji przedstawiono plan, który nie uwzględniał poprawek, jakie ostatnio zostały wprowadzone. Takie postępowanie radnych nadaje się do prokuratury. To zwykła prywata!

Radni zgodzili się, by wicewójt Lubszy zbudował w przyszłości salę weselną.

Bogusław Gąsiorowski nie widzi w tym nic dziwnego.

- Zamierzam stworzyć miejsca pracy. Taka działalność jest popierana zresztą przez Unię Europejską - tłumaczył nto.

Ludzie są jednak wściekli i zapowiadają, że nie zostawią tak sprawy.

- Dyrdymały plotą i zasłaniają się Unią, bo to teraz takie modne. A my czujemy się w sprawie pokrzywdzeni! Będziemy domagać się sprawiedliwości gdzie indziej - mówią niezadowoleni mieszkańcy.

Więcej o tej sprawie w jutrzejszym magazynie "Nowej Trybuny Opolskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska