Wiele dotacji na małe projekty unijne rozdzielają Lokalne Grupy Działania. . Są to stowarzyszenia, do których należą m.in. gminy.
Włodarze już szykują się na nowe rozdanie dotacji, każdy bowiem lubi chwalić się przed wyborcami liczbą inwestycji unijnych. Przed nowym rozdaniem unijnym na lata 2014-2020 grupy zakładane są na nowo.
Na tym tle doszło do awantury.
- Niestety, doszła do tego polityka i naszej grupie Górna Prosna groziła likwidacja - mówił na sesji rady gminy wójt Rudnik Andrzej Pyziak.
Z LGD Górna Prosna najpierw odeszła Byczyna, później Olesno, kuszono też radnych z Gorzowa Śląskiego.
Na swoją stronę przeciągnęła je LGD Dolina Stobrawy, do której wcześniej należały tylko 3 gminy: Kluczbork, Wołczyn i Lasowice Wielkie.
Gorzów Śląski ostatecznie razem z Radłowem, Rudnikami i Praszką został w LGD Górna Prosna.
Wójt Pyziak nie szczędził jednak ostrych słów.
- Kiedy utworzyliśmy Górną Prosnę, Olesno nie należało do żadnej grupy - mówił na sesji Andrzej Pyziak. - Zgodziliśmy się przyjąć Olesno i tym samym wprowadziliśmy konia trojańskiego. Olesno próbowało nam narzucić hegemonię, a teraz brutalnie nas porzuciło, o mały włos doprowadzając do rozwiązania naszego stowarzyszenia.
Burmistrz Olesna nie zgadza się z tym ostrym osądem.
- Nie byliśmy dla Górnej Prosny obciążeniem, tylko głównym płatnikiem jako największa gmina - podkreśla burmistrz Sylwester Lewicki.
- Prezes Doliny Stobrawy mówi , że do decyzji o przenosinach Byczyny i Olesna przyczyniło się również inne rzeczy.
- Do Górnej Prosny chce dołączyć powiat oleski.
Czytaj więcej w piątek (21 sierpnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?