Awantura o orkiestrę w Gorzowie Śląskim. Instruktorzy oddali klucze

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Sesja rady miejskiej w Gorzowie Śląskim. Pierwszy od lewej Tomasz Stefan.
Sesja rady miejskiej w Gorzowie Śląskim. Pierwszy od lewej Tomasz Stefan. Mirosław Dragon
Ciąg dalszy konfliktu w gminie. Instruktorzy z ogniska muzycznego oddali klucze i instrumenty. Nie przedłużono im umowy.

Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Gorzowie Śląskim nie przedłużył umowy z Joachimem, Tomaszem i Elżbietą Stefanami, którzy byli instruktorami w ognisku muzycznym.

Wszyscy troje oddali już klucze do ogniska oraz rozliczyli się z instrumentów muzycznych.

- Jaki jest konkretny powód zwolnienia dyrektora, bo nie wierzę, że to brak współpracy, skoro Elżbieta Stefan dostała nawet nagrodę od burmistrza na Dniach Gorzowa Śląskiego - pytał na sesji rady miejskiej Tomasz Stefan.

- Od początku roku słyszałam od instruktorów, że nie mam tutaj nic do gadania. Nikt na moim miejscu nie widziałby dalszej współpracy - odparła Urszula Keler, p.o. dyrektora domu kultury w Gorzowie Śląskim.

Wcześniej z domu kultury wyniosła się orkiestra dęta, którą prowadziła od 20 lat znana w mieście rodzina Stefanów: najpierw Zygfryd Stefan, potem jego syn Joachim, a teraz wnuk Paweł.

W orkiestrze gra także Tomasz Stefan (brat Pawła), który w tej kadencji został radnym, do tego opozycyjnym wobec burmistrza Artura Tomali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska