Ten konflikt może się zakończyć w sądzie. Od 1 stycznia wzrośnie opłata, pobierana przez nyską spółkę EKOM za odpady przywożone na składowisko w Domaszkowicach koło Nysy. Zarządzenie w tej sprawie podpisał 25 października burmistrz Nysy, ale faktycznie oznacza to podwyżkę opłaty za śmieci na terenie 19 sąsiednich gmin.
W ostatni czwartek 11 gmin na spotkaniu w Prudniku uznało, że sposób wprowadzenia nowej stawki złamał porozumienie międzygminne jeszcze z 2013 roku, które gwarantuje korzystającym z RCGO w Domaszkowicach konsultacje cenowe na miesiąc przed ich wprowadzeniem, czyli przed podpisaniem zarządzenia.
- Burmistrz Nysy powinien najpierw cofnąć swoje zarządzenie, a potem rozpocząć konsultacje - przedstawia stanowisko 11 gmin burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
Tymczasem władze Nysy w ramach konsultacji zwołały w poniedziałek spotkanie w swoim urzędzie, na które stawił się tylko wójt Kamiennika, Kazimierz Cebrat. On też zarzucił Nysie wykorzystywanie pozycji monopolisty na rynku śmieciowym i nie wykluczył, że odda sprawę do sądu.
- Podwyżka wynika z przyjętego jeszcze w marcu rozporządzenia rządu, które w całym kraju podnosi tzw. opłatę marszałkowską - tłumaczył na spotkaniu prezes nyskiego EKOM-u Jacek Chwalenia.
Jego firma sama będzie musiała odprowadzić od nowego roku dwa razy większe opłaty marszałkowi. I jeśli wprowadzenie nowych stawek dla gmin się opóźni, poniesie straty z tego powodu.
Według Jacka Chwaleni mieszkańcy wszystkich gmin muszą się liczyć z podwyżką do poziomu ok. 13 zł miesięcznie za odpady. W Nysie stawka wynosi obecnie 8 zł.
Opolskie info 17.11.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?