Władysław Bartoszewski ma bardzo ładny życiorys, tylko ile w nim jest prawdy? – mówił w trakcie wystąpienia na sesji Tomasz Małek, wrocławski radny PiS. – Pan Bartoszewski był człowiekiem charakteryzującym się dużą pychą, megalomanią. Często przypisywał sobie rzeczy, których nie zrobił. (...) To jest wstyd, że człowiek, który jest zasłużony, potrafił się zachowywać nie najlepiej. Bardzo lubił nazywać się profesorem, ale tym profesorem nie był. Nie był też doktorem, a nawet magistrem – mówił Małek.
Radny PiS-u przypomniał, też że w jednej ze swoich wypowiedzi Bartoszewski nazwał wyborców PiS bydłem.Sugerował, że lepiej będzie, jeśli wrocławska rada wstrzyma się z nadaniem rondu przy Stadionie Wrocław imienia Władysława Bartoszewskiego, by historycy spokojnie "mogli ustalić, co Bartoszewski zrobił, a czego nie zrobił".
– Przestań. To jest wstyd! – rzucali inni radni podczas wystąpienia Małka. Niektórzy wyszli z sali obrad.
– Jestem zdruzgotany tym, co usłyszałem od kolegi radnego Małka. Oczernianie człowieka wybitnego dla historii Polski, jest moim zdaniem karygodne. Jestem przerażony tym, co pan powiedział – mówił w odpowiedzi na wystąpienie radnego PiS Dominik Kłosowski, wrocławski radny SLD. – Nie pozwolę na to, by szastać jego imieniem – dodał.
Źródło: Onet
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?