AWANTURA W SEJMIE. Opolscy posłowie blokują mównicę

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Dyżur trwa - napisał przed godz. 6.00 poseł Ryszard Wilczyński.
Dyżur trwa - napisał przed godz. 6.00 poseł Ryszard Wilczyński. Zdjęcie z Facebooka Ryszarda Wilczyńskiego
4. 00 rano. Zaczynam swój dyżur na mównicy - napisał na Facebooku Ryszard Wilczyński (PO).

Od wczorajszego wieczora opolscy posłowie szeroko relacjonują na Facebooku i Twitterze to, co dzieje się w Sejmie. Dzieje, bo opuszczenie budynku przez posłów PiS, którzy zamknęli obrady w Sali Kolumnowej, nie zakończyło protestów w sali plenarnej.

O 4.00 nad ranem Ryszard Wilczyński napisał na Facebooku: zaczynam dyżur na sali sejmowej. Dwie godziny później wrzucił zdjęcie.

- Solidaryzujemy się przeciwko łamaniu prawa. Uznajemy posiedzenie w sali kolumnowej za nielegalne. Nie dopuścimy do cenzury. Walczymy o wolności słowa i podstawy demokracji. Solidarnie jako opozycja zablokowaliśmy mównicę, bo nie można dopuścić do kneblowania ust wszystkim tym, którzy mówią inaczej niż rządzący - podkreśla Tomasz Kostuś (PO).

- Kiedy lecą pałki i gaz na obywateli, by rząd PiS mógł jechać spać, my nie zmrużymy oka - pisał wczoraj wieczorem na Twitterze Witold Zembaczyński (Nowoczesna). O 7.00 rano wrzucił zdjęcie z sali obrad.

Piątkowe zamieszanie w Sejmie było spowodowane wyrzuceniem przez marszałka Marka Kuchcińskiego posła PO Michała Szczerby z obrad Sejmu. A wszystko dlatego, że Szczerba położył kartkę na mównicy i zwrócił się do marszałka Kuchcińskiego. Ten w odpowiedzi, wyłączył mu mikrofon, co kilka sekund przywoływał przepisy, a ostatecznie wykluczył go z sali.

Z powodu wykluczenia przez marszałka sejmu Marka Kuchcińskiego z obrad posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerby, opozycja rozpoczęła protest w Sejmie. Koledzy partyjni posła Szczerby, jak i innych ugrupowań opozycyjnych domagali się przywrócenia Szczerby przez marszałka do pracy. Niestety bez efektu. Marszałek nie udzielał odpowiedzi.
Kilkanaście minut po godzinie 20. posłowie PiS opuścili salę plenarną Sejmu i przenieśli się do sali kolumnowej.

Tymczasem sala plenarna była okupowana przez posłów opozycji. Wielu z nich trzymało w ręku kartki z hasłami: „demokracja” i „wolne media”.

W tym samym czasie przed Sejmem trwał protest KOD-u, który wspiera opozycję domagającą się odstąpienia przez partie rządzącą od projektów ustawy ograniczającej swobodę pracy dziennikarzy w Sejmie. Apelowano do marszałka Sejmu i Jarosława Kaczyńskiego, by zrezygnowano z tego pomysłu. Grupa osób z KOD zebrała się także na Placu Wolności w Opolu i pomaszerowała protestować m.in. pod siedziby TVP w Opolu oraz Radia Opole.

Posłowie PiS w mediach społecznościowych nie pozostają dłużni opozycji. Patryk Jaki porównał blokadę mównicy do sytuacji z 2002 roku, gdy posłowie Samoobrony demonstrowali w Sejmie przeciwko głosowaniu nad odebraniem immunitetu poselskiego Andrzejowi Lepperowi.

Z kolei szefowa PiS w regionie Katarzyna Czochara nawiązuje do tragicznej pacyfikacji kopalni Wujek sprzed 35 lat i twierdzi, że wczorajsza blokada mównicy to nie przypadek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska