Awaria sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Oleskiej, Chabrów i Okulickiego w Opolu. Naprawa dopiero po Nowym Roku

- Od kilku dni w godz. 7-7.30 na skrzyżowaniu nie działają światła. Dzieją się tam dantejskie sceny, kierowcy stoją wtedy w korkach i dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji - wskazywał na początku grudnia pan Wojciech, kierowca z osiedla Chabrów.

- Co ciekawe, w godzinach popołudniowych światła już działają. Wygląda to tak, jakby ktoś źle ustawił sterownik, bo tam sygnalizacja zawsze wyłączała się na noc - opowiada pan Wojciech.

Miejski Zarząd Dróg informował, że poszukiwania przyczyn usterki prowadzone są metodą prób i błędów. Uzasadniano to faktem, że sygnalizacja na tym skrzyżowaniu ma ponad 30 lat i jest jedną z najstarszych w Opolu.

- Mijają tygodnie, a problem jak był, tak jest. Tutaj praktycznie codziennie dochodzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji! - denerwuje się pani Zofia, mieszkanka osiedla im. Armii Krajowej codziennie dojeżdżająca tamtędy do centrum miasta.

Adam Leszczyński, rzecznik MZD, informuje, że przyczyna awarii została ustalona. - Czekamy na nowy element instalacji. Jak tylko przyjdzie, będziemy go wymieniać. Trochę się sprawa opóźnia, ponieważ w okresie okołoświątecznym czas oczekiwania na brakujący element jest znacznie dłuższy - mówi.

- Staramy się to zrobić najszybciej, jak to tylko możliwe. Nam też zależy na jak najszybszym rozwiązaniu problemu. Przepraszamy kierowców i pieszych oraz prosimy o jeszcze odrobinę cierpliwości - mówi Adam Leszczyński.