Ścieżka o szerokości około dwóch metrów ma być wybawieniem nie tylko dla pań, które po centrum chciałyby chodzić w szpilkach. Jednak to od ich problemów taki trakt nazywany jest szpilkostradą.
- Wolę nazwę „łagodna ścieżka” dla osób mających problemy z poruszaniem się, a tych w naszym mieście nie brakuje - mówi Marcin Ociepa, przewodniczący rady miasta, który złożył w tej sprawie wniosek do urzędu miasta. - Taka ścieżka powinna być wyraźnie oznakowana, a umożliwiałaby poruszanie się w centrum np. osobom, które korzystają z wózków inwalidzkich lub z tzw. balkoników. Centrum powinno być pierwszym miejscem, gdzie powstanie właśnie taka ścieżka.
Asfaltowa trasa zaczynałaby się na Rynku, a potem ulicą Krakowską i przez plac Wolności prowadziłaby aż do dworca PKP. Kolejne odcinki mogłyby powstać na ul. Osmańczyka czy Koraszewskiego.
- Prezydent już zgodził się na taką ścieżkę i obiecał, że będzie gotowa w tym roku - mówi Ociepa.
To nie będzie jednak takie proste.
Na stworzenie szpilkostrady musi wyrazić zgodę wojewódzki konserwator zabytków, gdyż ulica Krakowska znajduje się pod ochroną konserwatora.
Miejscy drogowcy wysłali już do konserwatora trzy warianty szpilkostrady. Pierwszy przewiduje nawierzchnię asfaltową, a w tym przypadku koszt oszacowano na 50 tysięcy złotych, drugi zakłada nawierzchnię wylewaną z kamienia naturalnego, a wartość ścieżki z takiego materiału określono na 173 tys. zł.
Trzecia propozycja zakłada, że tzw. szpilkostrada powstałaby wskutek wypełnienia szczelin pomiędzy kostkami specjalną żywicą. W tym przypadku kosztorysu nie przygotowano.
MZD odpowiedzi ze strony konserwatora zabytków jeszcze nie otrzymał. Dopiero po ustaleniu nawierzchni trasy będzie można przygotować dokładny przebieg i ostateczny koszt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
