AZS i Pogoń zagrają mecze o wszystko

fot. Sebastian Stemplewski
Rafał Motyl (AZS, z lewej) i Bartosz Trytek (Pogoń) to mocne punkty naszych drużyn.
Rafał Motyl (AZS, z lewej) i Bartosz Trytek (Pogoń) to mocne punkty naszych drużyn. fot. Sebastian Stemplewski
AZS Opole i Pogoń Prudnik rozegrają w sobotę drugie spotkania w fazie play off. Jeśli je przegrają, sezon będzie dla nich skończony.

Po pierwszych meczach nasze zespoły są w gorszej sytuacji. W rywalizacji do dwóch zwycięstw przegrywają bowiem 0-1. Jeśli chcą pozostać w grze o awans do I ligi, to muszą jutro zwyciężyć.

- Przeanalizowaliśmy nasz pierwszy mecz z drużyną ze Szczecina - mówi szkoleniowiec AZS-u Opole Dariusz Nawarecki. - Rywal jest absolutnie w naszym zasięgu i ma podobny potencjał do naszego. Kluczem do zwycięstwa będzie skuteczniejsza obrona niż w Szczecinie (opolanie ulegli tam 80:85). Przegraliśmy walkę na tablicach o zbiórki i to była główna przyczyna naszej porażki. Jeśli w tych elementach się poprawimy, to jestem przekonany, że w przyszłą środę pojedziemy na decydujący mecz do Szczecina.

W opolskim zespole oprócz kontuzjowanego od dłuższego czasu Pawła Pakosza pozostali koszykarze są gotowi do gry. W mijającym tygodniu na lekkie przeziębienie narzekał tylko Rafał Motyl, jednak ten skrzydłowy - będący silnym punktem zespołu - wybiegnie w sobotę na parkiet.

Nasz drugi zespół - Pogoń Prudnik - przegrał pierwszy mecz w Jelenie Górze różnicą 27 punktów, ale oprócz ostatniej kwarty toczył wyrównany pojedynek z Sudetami.

- Nasza porażka była za wysoka, ale ona już jest historią - zaznacza Tomasz Włodowski, trener Pogoni. - Chcemy zrewanżować się Sudetom i pojechać jeszcze na trzeci mecz do Jeleniej Góry. W tym meczu możemy nadrobić, to co w oczach naszych sympatyków straciliśmy pierwszym spotkaniu półfinałowym. Liczę, że kibice nam pomogą dopingiem i pokonamy Sudety.
Hala w Prudniku jest rzeczywiście atutem Pogoni. Żywiołowo dopingująca zespół widownia już nie raz doprowadzała rywali do drżenia rąk. O tym jak trudno jest wygrać w Prudniku niech świadczy fakt, że w rundzie zasadniczej Pogoń we własnej hali uległa tylko Nysie Kłodzko. Wszystkie pozostałe zespoły z czołówki, łącznie z Sudetami, przegrywały.

Trener Włodowski, oprócz kontuzjowanego Macieja Lepczyńskiego i Wojciecha Tracza (w poprzednim tygodniu odszedł z klubu), ma do dyspozycji wszystkich zawodników.

AZS PO Opole - AZS Szczecin, sobota godz. 17.00, hala ul. Prószkowska. Wstęp bezpłatny

Pogoń Prudnik - Sudety Jelenia Góra, sobota godz. 17.30, hala ul. Łucznicza. Bilety 7 i 4 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska