Były znakomity koszykarz, znany z występów w Pogoni Prudnik, a zwłaszcza w Śląsku Wrocław (zdobył z nim cztery razy tytuł mistrza Polski), w opolskim klubie jest od ponad dwóch lat. W pierwszym sezonie był grającym asystentem Dariusza Nawareckiego, w poprzednim już nie wychodził na parkiet, a teraz zajął miejsce Nawareckiego.
- Praca w AZS-ie jest dla mnie pierwszą w roli szkoleniowca - mówi 34-letni Wilczek. - Przez dwa lata współpracowałem z trenerem Nawareckim, a teraz będę już sam odpowiadał za wyniki. To dla mnie duża szansa, bo nie ukrywam, że swoją przyszłość wiążę z zawodem trenera. Z tego powodu zdecydowałem się na studia na Politechnice Opolskiej. Wierzę, że sobie poradzę i wiem też, że będę mógł liczyć na pomoc dotychczasowego szkoleniowca.
- Tomek w każdej chwili może się do mnie zwrócić o pomoc - mówi Nawarecki, który skupi się teraz na pracy działacza. - Nadal jestem blisko drużyny, bo tak z dnia na dzień nie można odejść od tego, co się robiło przez kilka lat. Najważniejsze decyzje w sprawie drużyny będą jednak należeć do Tomka, a ja mu mogę służyć rada jeśli jej będzie potrzebował.
W nowym sezonie zespół występować będzie nadal pod nazwą AZS Politechnika Opole, ale od strony formalnej wiele się zmieniło.
Dotychczas koszykarze reprezentowali organizację środowiskową AZS, a teraz firmować będą nowy klub, nazywający się właśnie AZS Politechnika. Środowisko sportowe tej uczelni odłączyło się od organizacji środowiskowej, z którą nie potrafiło znaleźć wspólnego języka i działać będzie na własny rachunek. W nowym klubie są cztery wiodące sekcje: koszykówki i siatkówki mężczyzn, lekkoatletyki i short tracku.
- Potrzeba, żeby nowy klub okrzepł organizacyjnie i finansowo i to jest moja rola w najbliższym czasie - mówi Nawarecki.
Wybrano też władze AZS-u Politechniki. Prezesem został Rafał Tataruch. Wiceprezesem ds. sekcji wyczynowych (czyli czterech wymienionych wyżej) został właśnie Nawarecki, a Tomasz Wróbel został wybrany wiceprezesem ds. sportu studenckiego. Oznacza to, że będzie odpowiadał za liczne pozostałe sekcje działające na uczelni, a co za tym idzie w nowym klubie.
- Liczymy, że klub będzie się w najbliższych latach rozwijał, a nasi sportowcy będą się liczyć na szczeblu krajowym - zaznacza Nawarecki. - Do tego potrzeba jednak poprawy sytuacji finansowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?