AZS Politechnika Opole - MKS Skierniewice 88-76

fot. Sławomir Jakubowski
Bartosz Zubik (z piłką) zagrał w sobotę bardzo dobry mecz. W tej sytuacji próbuje go zatrzymać zawodnik gości Łukasz Mąkowski.
Bartosz Zubik (z piłką) zagrał w sobotę bardzo dobry mecz. W tej sytuacji próbuje go zatrzymać zawodnik gości Łukasz Mąkowski. fot. Sławomir Jakubowski
Po 30 minutach AZS Politechnika prowadził 68:50 i kiedy na początku czwartej Adam Cichoń wsadem wykończył składną akcję wydawało się, że już nic ciekawego się nie wydarzy.

Protokół

Protokół

AZS Politechnika Opole - MKS Skierniewice 88:76 (21:14, 26:16, 21:20, 20:26)
AZS Politechnika: Wojciechowski 11, Zarankiewicz 16 (1x3), Zubik 14 (1x3), Szymański 14, Pawłowski 9, Styła 6, Cichoń 11, Kotyza, Bara 2, Koszela, Antoniak 2, Kasperski 3 (1x3). Trener Tomasz Wilczek.
Sędziowali: Piotr Dytko i Mateusz Tychowski (Wrocław). Widzów 200.

Goście ze Skierniewic zaczęli jednak odrabiać straty i na 80 sekund przed końcem było tylko 79:75 dla AZS-u.

- Wysoko prowadząc zbytnio się rozluźniliśmy - przyznał dobrze grający Cichoń. - Nie powinniśmy tego robić, ale stało się. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy.

Zespół ze Skierniewic miał po meczu pretensje do sędziów. Ci bowiem nie popisali się, częściej podejmując kontrowersyjne decyzje na niekorzyść gości. W końcówce otrzymali oni dwa przewinienia techniczne.

Nadużyciem byłoby jednak stwierdzenie, że goście przegrali przez sędziów.
- Byliśmy lepsi i pretensje możemy mieć do siebie, że w czwartej kwarcie na zbyt dużo pozwoliliśmy rywalom - przyznawał Bartosz Zubik, który był zdecydowanie wyróżniającym się zawodnikiem naszego zespołu.

Na uwagę zasługuje fakt, że opolanie aż 33 punkty zdobyli z rzutów wolnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska