AZS Politechnika Opolska - Obiekty Wrocław 83:85

fot. Mariusz Matkowski
Tomasz Antoniak
Tomasz Antoniak fot. Mariusz Matkowski
Pojedynek z niżej notowanym rywalem opolanie rozpoczęli w kiepskim stylu. Goście szybko objęli prowadzenie, które - przy biernej postawie akademików - stale powiększali.

Protokół

Protokół

AZS Politechnika Opolska - Obiekty Wrocław 83:85 (18:29, 30:4, 16:22, 19:30)
AZS: Wojciechowski, Zarankiewicz 14 (2x3), Szymański 16 (1x3), Zubik, Pawłowski 16, Kasperski 16 (3x3), Bara 8 (1x3), Koszela 9, Antoniak 4. Trener Krzysztof Kubiak.

W drugiej kwarcie garstka widzów przecierała oczy ze zdziwienia. Grając koncertowo opolanie rozbili przeciwnika, wygrywając tę odsłonę różnicą 26 punktów. Niestety, na tym skończyła się przyzwoita postawa naszych koszykarzy.

Na drugą połowę wyszedł zespół, który znowu raził brakiem pomysłu na grę. Prezentujący przeciętne umiejętności rywale zaczęli odrabiać straty, by w 36. min doprowadzić do remisu 73:73. W emocjonującej końcówce rozważnie grający wrocławianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ich radość nie miała granic.

- Nasz rywal był lepszy i zasłużenie wygrał - przyznał Rafał Wojciechowski, rozgrywający AZS-u. - Na pytanie co się dzieje z naszą drużyną nie potrafię odpowiedzieć. Druga kwarta potwierdziła, że nie zapomnieliśmy jak się gra w koszykówkę. Przyczyny serii porażek tkwią chyba w sferze psychicznej.
- Po siódmej porażce z rzędu mój zespół znalazł się w sytuacji "podbramkowej" - stwierdził rozgoryczony Krzysztof Kubiak, trener AZS-u. - By ratować honor naszego klubu potrzebne są zdecydowane decyzje organizacyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska