Babcie lepią pierogi, a ja wiersze

Pod lupą

Pod lupą

"Jacek i Agatka" - dobranocka emitowana w TVP w latach 1962-1973. Jacka i Agatkę - pacynki występujące w bajce - zaprojektował artysta plastyk Adam Kilian. Głosu głównym bohaterom użyczała aktorka Zofia Raciborska.

- Czy dzieci są bardziej wymagającymi czytelnikami niż dorośli?
- Uważam, że pisać dla dzieci trzeba tak, żeby to dorośli się nie nudzili przy czytaniu. Jak na razie nie miałam żadnych skarg i zażaleń ani od strony dzieci, ani od dorosłych. Więc chyba jest dobrze. Niektóre babcie lepią pierogi, a ja lepię wiersze.

- Stworzyła pani popularną parę bajkowych bohaterów - Jacka i Agatkę. Jak zrodził się pomysł na ten cykl?
- Zgłoszono się do mnie z propozycją. Wiedziałam, że ma to być dobranocka, wiedziałam także, że ma to trwać 10 minut i ma być emitowane trzy razy w tygodniu. Występować miały pacynki, a ja musiałam tchnąć w nie tylko jakąś treść. Czasami przeglądam te stare teksty i mam wrażenie, że one są ciągle aktualne. Dzieci mają dalej takie same poczucie humoru. Bawią je te same rzeczy.

- Przed laty współpracowała pani z poetą Mironem Białoszewskim. Jak go pani wspomina?
- Był ogromnie przyjaznym człowiekiem i bardzo skromną osobą. To był mój prawdziwy przyjaciel. Bardzo często gościł w moim rodzinnym domu. Razem z moją córką bawili się w układanie rymów. Kiedyś publikowaliśmy pod wspólnym pseudonimem w "Świerszczyku". Miron pisał także piękne dedykacje. Mam książkę, którą zadedykował mi tak: "Co bondzie to bondzie, Wondzie - Miron".