Na dworcu właśnie pojawiła się maszyna, umożliwiająca pobieranie próbek gruntu. Opolanie z zaciekawieniem się jej przyglądają, ale badania nie oznaczają jeszcze rozpoczęcia budowy nowego dworca.
- To przygotowania do inwestycji, standardowe badania geologiczne, konieczne do dobrego przygotowania projektu technicznego, który już powstaje - wyjaśnia Maciej Wujec, zastępca prezydenta.
Na mocy porozumienia, jakie władze miasta zawarły z biznesmenem Ryszardem Wójcikiem, właścicielem dworca i spółki PKS, teren dworca będzie przekazany miastu do końca sierpnia tego roku. W zamian za to ratusz odda przedsiębiorcy dwie działki.
Pierwszą przy ulicy Szpitalnej, a drugą w rejonie Plebiscytowej, gdzie działała fabryka FSO, a w przyszłości powstaną biurowce i Centrum Usług Publicznych.
- Zamieniamy się gruntami, ale zyskujemy możliwość budowy centrum przesiadkowego z prawdziwego zdarzenia - podkreśla Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Dworzec PKS jest w fatalnym stanie technicznym. Niektóre wiaty pamiętają lata 70.
Inwestycja może być realizowana etapami, a docelowo planowany jest trzypiętrowy parking nadziemny. Jego ważną częścią będzie osiem stanowisk dla autobusów wraz z taką infrastrukturą jak: ławki, gabloty na standardowe rozkłady jazdy, elektroniczne tablice, informujące o odjazdach autobusów.
Obecna koncepcja zakłada też wykonanie hali obsługi podróżnych oraz dziewięciu stanowisk dla komunikacji miejskiej plus 50 miejsc postojowych dla rowerów, a także ich wypożyczalnię. Planowany jest również pasaż handlowy.
- Planujemy miejsce, gdzie spotkają się autobusy MZK z tymi, którzy przyjeżdżają do Opola. Takie centrum pozwoli nam także zlikwidować przystanki na ulicy Kołłątaja i Reymonta - mówił Wiśniewski. - Dodatkowo chcielibyśmy w przyszłości zagospodarować teren pomiędzy dworcem a skrzyżowaniem dróg 1 Maja i Krakowskiej, dziś niedostępny dla opolan.
Nieoficjalnie wiemy, że przygotowywany obecnie projekt zakłada schowanie ruchu samochodów pod ulicę 1 Maja, tak, aby z dworca PKP można było swobodnie przejść w ul. Krakowską. To jednak plany na dalszą przyszłość. Obecnie dla ratusza liczy się centrum przesiadkowe, którego łączy koszt może oscylować wokół kwoty 30 milionów złotych!
Ratusz na budowę nowego dworca nie ma pieniędzy, ale liczy, że uda się je znaleźć w funduszach unijnych. Pomóc ma tym projekt, który będzie gotowy najdalej w marcu 2018 roku. Urzędnicy liczą, że jeśli będą pieniądze, to w tym roku rozpoczęłaby się także inwestycja, zakładająca nie tylko budowę dworca autobusowego, ale także przebudowę dróg wokół niego. Na razie nie wiadomo, gdzie wówczas miałby działać dworzec tymczasowy.
Podpisanie umowy między miastem i PKS-em
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
