Przed startem zmagań wydawało się, że gra deblowa mężczyzn musi przynieść medal dla naszego reprezentanta, gdyż z numerem jeden rozstawieni byli Wojciech Szkudlarczyk (Technik) i Łukasz Moroń (Litpol Suwałki).
Z kolei z trójką grali: wielokrotny indywidualny mistrz kraju i trzykrotny olimpijczyk Przemysław Wacha wraz z Adamem Cwaliną. Na drodze Szkudlarczyka do strefy medalowej stanął japoński debel kwalifikantów Yuya Komatsuzaki - Hiroki Takeuchi, który wygrał z Polakami 21-14, 21-15.
Rewanż niejako w imieniu Szkudlarczyka wzięli na Azjatach Wacha i Cwalina, którzy w finale pokonali ich 21-19, 22-24, 21-17. Wcześniej biało-czerwoni w ćwierćfinale uporali się gładko z Rosjanami Evgenijem Dreminem i Siergiejem Lunecem, a w półfinale do 18 i 15 pokonali japoński debel Takuto Inoue - Yuki Kaneko.
Szkudlarczyk niepowodzenie z debla powetował sobie w grze mieszanej, w której jego partnerką była klubowa koleżanka Agnieszka Wojtkowska. Nasz mikst rozstawiony z “czwórką" w półfinale stoczył trzysetowy zwycięski pojedynek (21-15, 20-22, 21-18) z Anglikami: Christopher Coles - Alyssa Lim.
W meczu o złoto przyszło im się zmierzyć z najwyżej notowanym w Warszawie mikstem, polską parą eksportową: Robert Mateusiak - Nadieżda Zięba. Opolanie wygrali pierwszego seta do 15, ale w kolejnych górą byli rywale: 21-16, 21-14.
Wojtkowska stanęła jeszcze przed drugą szansą na finał, ale po dwóch gładkich zwycięstwach w meczu półfinałowym debla, w którym wystąpiła z Kamilą Augustyn, nie sprostały Japonkom Yuki Anai - Yumi Murayama.
W pierwszej rundzie debla odpadli Przemysław Urban i Justyna Pasternak. W drugiej rundzie miksta z turniejem pożegnała się z kolei Aleksandra Walaszek, która udanie przebrnęła eliminacje singla, ale przegrała pierwszy mecz w 1/32 finału.