Badminton. Ekstraklasa bez UKS-u

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Angelika Węgrzyn przez dwa lata była podporą zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Wcześniej grała w Techniku Głubczyce.
Angelika Węgrzyn przez dwa lata była podporą zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Wcześniej grała w Techniku Głubczyce. Sławomir Jakubowski
Zespół z UKS Kędzierzyn-Koźle w poprzednim roku zdobył brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski. W najbliższym sezonie nie startuje.

Sezon 2009/2010 był debiutanckim dla drużyny prowadzonej przez trenera Krzysztofa Maślankę. Ciekawy skład oparty na Angelice Węgrzyn, Wojciechu Poszelężnym, Monice Bieńkowskiej, czy Maślance był rewelacją rozgrywek i sięgnął po brązowy medal.

Nieco gorzej było w poprzednim sezonie, który UKS 15 zakończył na 5. miejscu, pewnie utrzymując się w stawce najlepszych zespołów. Kolejnego rozdziału zespół nie napisze, gdyż ze względów finansowych wycofał się z udziału z walki o tytuły, a zawodnicy poszukali nowych klubów. UKS 15 bazował na zawodnikach pozyskiwanych z innych klubów, a takiego obciążenia oraz kosztów wyjazdów i gry klub nie wytrzymał.

- Trudno mi do końca się wypowiadać, ale tylko kłopoty finansowe mogły wymusić taką decyzję w Kędzierzynie-Koźlu - mówi Bożena Haracz, prezes Opolskiego Związku Badmintona. - Naszą dyscyplinę, która nigdy nie miała zbyt różowo dopadł jeszcze większy kryzys i nie ominął nawet prowadzonego przeze mnie Technika Głubczyce, który jest przecież mistrzem kraju. Brak dotacji i sponsorów, mimo że pukaliśmy chyba do wszystkich drzwi, sprawił że i my zastanawialiśmy się nad dalszą grą w ekstraklasie. Ostatecznie startujemy, licząc, że jakoś przetrwamy do końca sezonu.

Ten Technik zainauguruje w najbliższy weekend dwumeczem we własnej hali. W sobotę o godz. 12.00 rozpocznie mecz z ekipą z Choroszczy, a w niedzielę o 11.00 z Hubalem Białystok.

- Nie będziemy korzystać z usług Chińczyka Mao, bo nas nie stać, a Natalia Pocztowiak ma zajęcia na uczelni - dodaje Haracz. - Pozostali zawodnicy, którzy zdobyli ostatnie złoto, na czele z Przemkiem Wachą są do mojej dyspozycji. Ale nie wzmocniliśmy składu tak jak inne zespoły. W efekcie faworytem wydaje się tradycyjnie Litpol Suwałki, który utrzymał kadrę i wzmocnił się bardzo dobrymi zawodnikami z Ukrainy i Kamilą Augustyn. My powalczymy, ale sytuacja klubu jest trudna i nie wiem sama jak się to wszystko skończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska