Badminton. Ekstraklasa rozpoczyna rozgrywki

Fot. szymon Popczyk
Przemysław Wacha na dobre wraca do składu drużyny z Głubczyc.
Przemysław Wacha na dobre wraca do składu drużyny z Głubczyc. Fot. szymon Popczyk
UKS15 czeka bardzo trudne zadanie obrony wicemistrzostwa, a Technika walka o powrót na podium.

Sezon 2010/2011 będzie się różnił od poprzedniego. W rozgrywkach wystąpi osiem zespołów, a każdy mecz będzie miał sześć pojedynków (dochodzi drugi singiel mężczyzn). Zespoły podzielone są na pary (jedną tworzą opolskie zespoły) i będą rozgrywały dwumecze (np. w drugiej rundzie u siebie w sobotę Technik z AZS-em Kraków, a UKS 15 z Piastem Słupsk, a w niedzielę zamienią się rywalami). Trzy najlepsze ekipy po zakończeniu dwóch rund zagrają w play off. Najpierw odbędzie się półfinał między 2., a 3. zespołem, a następnie finał, w którym lepszy z tej pary spotka się z 1. ekipą w tabeli.

Do rywalizacji przystępują dwie nasze drużyny: nieoczekiwany srebrny medalista poprzedniego sezonu - UKS 15 Kędzierzyn-Koźle i czwarta drużyna DMP - Technik Głubczyce. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych rozgrywkach zamienią się rolami. Technik awizuje bowiem najmocniejszy skład od lat, a pierwszoplanową postacią ma być Przemysław Wacha. Singlistę numer jeden w kraju wspierać ma doświadczony Chińczyk Mao Jang oraz Natalia Pocztowiak, Agnieszka i Aneta Wojtkowskie, Aleksandra Walaszek, Łukasz Barszczewski i Wojciech Szkudlarczyk.

- Personalnie wyglądamy dobrze i mam nadzieję, że wyczerpaliśmy limit pecha z poprzedniego sezonu, kiedy cały czas trapiły nas problemy i kontuzje - mówi Bożena Haracz, trener Technika. - Oczywiście walczyć będziemy o najwyższe cele, ale co osiągniemy nie jestem w stanie powiedzieć. Inne zespoły awizują mocne składy, a chyba poza zasięgiem będą Suwałki z pozyskanymi dwoma obcokrajowcami oraz reprezentacyjnym deblem Michał Łogosz - Adam Cwalina. Inni też mają apetyt na medal więc będzie ciekawa rywalizacja.

Tylko o utrzymaniu myślą z kolei w Kędzierzynie-Koźlu. Ze srebrnej ekipy ubyły powiem dwie czołowe postaci: Adrian Dziółko (Hubal Białystok) i Wojciech Poszelężny (Badminton Choroszcz), a kontuzja wyeliminowała Czeszkę Adelę Molnariovą. Pierwszych dwóch zastąpią młodzieżowcy: Patryk Szymoniak (Technik) i Paweł Prądzyński (Kometa Sianów), a skład uzupełnią: Angelika Węgrzyn, Monika Bińkowska, Krzysztof Maślanka (grający trener), Damian Broj i Marta Jewtuch.

- Mamy odmłodzony skład, a większość zawodników musi się uczyć i zdobywać doświadczenie w meczach ekstraklasy - zauważa Krzysztof Maślanka. - Rywale bardzo się powzmacniali i ciężko będzie na kolejny sukces. Mam jednak nadzieję, że młodzież wzniesie się na wyżyny i wspomoże doświadczone dziewczyny, które powinny skutecznie powalczyć. To jednak nie wystarczy do wygrywania meczów

W pierwszej kolejce w niedzielę (początek godz. 17.00, hala Azoty) kędzierzynianie podejmują w derbowym pojedynku Technika.

- W tym meczu mam najmocniejszy skład, ale nie wiem czy potem wszyscy będą do dyspozycji, gdyż czekają poszczególnych zawodników różne turnieje i wyjazdy - zaznacza Haracz.
- Nam pozostaje walka w każdym meczu o jak najlepszy wynik i z takim założeniem zaczynamy sezon - dodaje Maślanka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska