Badminton. Krótka przygoda Wojtkowskiej i Szydłowskiego w Polish Open

Redakcja
Aneta Wojtkowska i Paweł Pietryja
Aneta Wojtkowska i Paweł Pietryja www.uni.opole.pl
W warszawskiej hali Arena Ursynów trwają Międzynarodowe Mistrzostwa Polski. Z turnieju odpadli już Aneta Wojtkowska i Przemysław Szydłowski z Technika Głubczyce. Dziś (24.03) wieczorem walkę zacznie Przemysław Wacha.

Badmintonistka Technika Głubczyce Aneta Wojtkowska występuje w parze z Pawłem Pietryją (UKS Plesbad Pszczyna). W 1. rundzie turnieju miksta zagrali z duetem K. Maneesha i Satwiksairaj Rankireddy z Indii. Choć w rankingu polski duet wyżej notowany, jednak po niezwykle zaciętym boju musiał uznać wyższość rywali, przegrywając 18:21, 22:24.

W I secie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, jednak minimalna inicjatywa była po stronie badmintonistów z Indii. Rywale prowadzili 17:14, naszej parze udało się doprowadzić do remisu po 17:17, ale w decydujących momentach więcej dokładności wykazali przeciwnicy.

W II secie Wojtkowska i Pietryja dość łatwo zbudowali przewagę i od wyniku 8:8 wygrali 6 akcji z rzędu. Taki dystans utrzymali jeszcze do stanu 19:13, ale potem zaczęli tracić punkty. Przeciwnicy doprowadzili do remisu 20:20, by za chwilę wyjść na prowadzenie 21:20. Polacy odpowiedzieli dwiema zwycięskimi akcjami i mieli lotkę setową (22:21). Niestety, nie wykorzystali szansy, zaś Maneesha i Rankireddy wygrali dwie decydujące akcje i awansowali do dalszych gier.

O sporym pechu może mówić inny reprezentant Technika Przemysław Szydłowski, który miał wystąpić w kwalifikacjach turnieju singlistów i deblistów. Niestety, nie ukończył swojego pierwszego meczu. W drugim secie pojedynku z Mohamadem Latifem z Malezji przy stanie 5:10 doznał kontuzji i musiał przerwać grę (pierwszego seta przegrał 16:21). W deblu w parze z Mateuszem Biernackim już nie zagrał.

Dzisiaj (24.03) wieczorem do walki przystąpi Przemysław Wacha. Reprezentant Technika Głubczyce grający w deblu z Adamem Cwaliną (SKB Suwałki) zaliczani są do grona faworytów turnieju deblowego. W ostatnich trzech edycjach Yonex Polish Open zawsze meldowali się w finale, zdobywając mistrzostwo w 2013 i 2014 roku. Przed rokiem po twardej walce musieli uznać wyższość japońskiej pary: Kenta Kazuno i Kazushi Yamada.

Polacy zostali rozstawieni z numerem drugim i rywalizację rozpoczną dopiero od 2. rundy. Wieczorem zagrają ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy deblami z Rosji i Uzbekistanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska