Bagażniki do przewozu rowerów

Anna Konopka
Anna Konopka
Wojciech Kwiecień prezentuje najprostszy uchwyt na jeden rower.
Wojciech Kwiecień prezentuje najprostszy uchwyt na jeden rower. fot. Sławomir Mielnik
Kosztują od 50 do 1500 złotych. Możemy montować je na dachach samochodów albo haku holowniczym.

Te elementy mają wiele nazw. Klienci pytają o bagażniki rowerowe, uchwyty na rowery czy przystawki. Sprzedawcy wiedzą jednak, o co chodzi.

- Możemy spełnić każdy kaprys klienta - mówi Wojciech Kwiecień z opolskiej firmy Superior Polska. - Aby pomyśleć o przewozie jednośladu na dachu naszego samochodu, musimy przede wszystkim najpierw zamontować tak zwany bagażnik bazowy. Są to dwie listwy, do których przytwierdza się później inne elementy, na przykład normalny bagażnik, uchwyty na narty czy boksy bagażowe.

Klient ma do wyboru kilkadziesiąt rodzajów uchwytów - od najprostszych do bardzo skomplikowanych.

- W tych najnowocześniejszych rower montowany jest do uchwytu za przedni widelec - kontynuuje Kwiecień. - Wymontowujemy przednie koło roweru, dzięki czemu jest on w niższej pozycji i zmniejsza się opór powietrza.
Na dachach większości samochodów można zmieścić cztery rowery, ale dla każdego trzeba mieć osobny uchwyt.
Coraz popularniejsze są także bagażniki montowane z tyłu samochodu. Jest to jednak rozwiązanie bardziej skomplikowane i droższe.

- Takie uchwyty montuje się na haku lub na pokrywie bagażnika - kończy Kwiecień. - Dzięki temu zmniejsza się opór powietrza. Można wtedy jechać szybciej, a zużycie paliwa w porównaniu z bagażnikiem dachowym jest mniejsze nawet o trzydzieści procent.

Taki bagażnik wymaga jednak posiadania dodatkowych świateł i trzeba zamontować na nim tablicę rejestracyjną. Pamiętajmy też, żeby z bagażnikiem dachowym nie przekraczać prędkości stu dziesięciu kilometrów na godzinę.

Pod lupą

Ceny bagażników rowerowych zaczynają się od 50 zł za uchwyt na jeden rower. Najdroższe - z platformą na trzy lub nawet cztery jednoślady, wyposażone w instalację elektryczną do zamontowania z tyłu auta - kosztują 1500 zł.
Pamiętać jednak należy, że jeśli chcemy zamontować bagażnik z tyłu auta, musi ono być wyposażone w instalację elektryczną dla przyczepek. Duże uchwyty zasłaniają bowiem tylne lampy samochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska