Bagno w samym centrum Opola

Lokatorzy poniemieckich kamieniczek już kilkadziesiąt lat czekają na to, aby z ich podwórek zniknęło błoto. Najgorzej jest po ulewach i zimą, gdy pojawiają się roztopy.- Ta zima jest wyjątkowa, bo duże skoki temperatur powodują, że podwórka zamieniają się w grzęzawiska - skarży się pani Ania. Przeczytaj też: Ludzie toną w błocie na ulicy Tęczowej w Opolu Problem dotyczy niemal wszystkich podwórek, które jednocześnie są drogami dojazdowymi do budynków stojących przy ul. Orląt Lwowskich. - W tym roku był nawet taki tydzień, że nie wjeżdżaliśmy pod dom, bo baliśmy się, że samochód ugrzęźnie w błocie - dodaje pani Ani.Franciszek Czapliński, który mieszka przy ulicy Orląt Lwowskich 29, ocenia, że takiego błota jak w tym roku nigdy jeszcze nie było.- To nie błoto, to dosłownie bagno - twierdzi pan Franciszek. - W ubiegłym roku urząd miasta zbudował nam chodnik tuż przy budynku i to cieszy, ale powinien pójść za ciosem i zrobić też nasze oraz inne podwórka.Zofia Twarduś, naczelnik wydziału zarządzania zasobem komunalnym w Urzędzie Miasta w Opolu, zapewnia, że zna ten problem mieszkańców ul. Orląt Lwowskich. Przeczytaj też: Najgorsza droga w Opolu? Ulica Zbożowa - Niestety, na razie brakuje pieniędzy na zmianę tej sytuacji, ale w najbliższych latach będziemy chcieli sukcesywnie modernizować podwórka - zapowiada Zofia Twarduś.