Bajki i teatr też uczą języka

Redakcja
Publiczność, a także jurorów konfrontacji zachwyciły m.in. kostiumy i oprawa taneczno-muzyczna zwycięskiego przedstawienia przygotowanego przez PSP w Nakle.
Publiczność, a także jurorów konfrontacji zachwyciły m.in. kostiumy i oprawa taneczno-muzyczna zwycięskiego przedstawienia przygotowanego przez PSP w Nakle. Krzysztof Świderski
Uczniowie z PSP w Nakle wygrali III Niemieckojęzyczne Konfrontacje Teatralne. Imprezę zorganizowało w piątek Stowarzyszenie Pro Liberis Silesiae z Raszowej.

Tematem przewodnim konkursu, który odbył się na scenie GOK-u w Tarnowie Opolskim, były utwory Helme Heinego, jednego z najpopularniejszych niemieckojęzycznych autorów książek przede wszystkim dla dzieci, ale i dla dorosłych. Urodzony w 1941 roku w Berlinie Heine od 1990 roku mieszka w Nowej Zelandii. Jego książki opublikowane zostały w 30 krajach w nakładzie 25 milionów egzemplarzy.

Przedstawienia oceniało jury w składzie: Monika Wittek z VdG, Karolina Ślusarenka z regionalnego biura Instytutu Stosunków Międzynarodowych IfA oraz doc. Joachim Bürkert, ekspert teatralny z uniwersytetu w Heidelbergu.

Pierwszą nagrodę - Złote Jajo Niespodziankę - jurorzy przyznali grupie teatralnej z Publicznej Szkoły Podstawowej w Nakle koło Opola za inscenizację bajki "Das schönste Ei der Welt" (Najpiękniejsze jajko świata) .

- Młodzi aktorzy z Nakła przede wszystkim bardzo dobrze posługiwali się językiem niemieckim - wyjaśnia Monika Wittek. - Urzekła nas także radość, z jaką występowali na scenie, efektowne kostiumy i brawurowa oprawa muzyczno -taneczna przedstawienia.

Drugą nagrodę dostała Stowarzyszeniowa Szkoła Podstawowa z Gosławic k. Dobrodzienia, a trzecią Niepubliczna Szkoła Podstawowa z Nysy. W konfrontacjach uczestniczyły także szkoły ze Sławic koło Opola i Kozłowic. Poza konkursem, jako współorganizator, zaprezentowała się grupa teatralna z prowadzonego przez Stowarzyszenie Pro Liberis Silesiae Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Raszowej.

Uczniowie z Nakła od początku są w ścisłej grupie laureatów konfrontacji. Pierwsze wygrali, a w zeszłym roku dostali drugą nagrodę.

- Z językiem niemieckim nie mamy raczej problemów, trudniejsze było nauczenie się ról na pamięć - mówiła Nikola Kolanko, jedna z aktorek.

Na widowni była m.in. Sabine Haake, konsul Niemiec w Opolu. - Jestem pod wrażeniem poziomu przedstawień i swobody, z jaką dzieci mówią po niemiecku - podkreślała. - To dla ich przyszłości bezcenne. Będą w razie potrzeby umiały wystąpić przed grupą i w dodatku dwujęzycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska