Bal charytatywny "Betanii". Bawili się i licytowali, żeby pomóc pacjentom hospicjum

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Ewa i Joachim Sosnowscy wylicytowali najpierw ceramiczną figurkę, a potem złote serduszko.
Ewa i Joachim Sosnowscy wylicytowali najpierw ceramiczną figurkę, a potem złote serduszko. Krzysztof Ogiolda
W restauracji „Opolanka” odbył się bal charytatywny na rzecz opolskiego hospicjum „Betania”. Blisko 150 osób bawiło się do czwartej nad ranem.

Każda z uczestniczących w zabawie par wykupiła bilet-cegiełkę na rzecz hospicjum i jego pacjentów. Uczestnicy zatańczyli m.in. poloneza i walca. Wśród atrakcji nie zabrakło pokazu tańca egzotycznego. Do tradycji balu dobroczynnego na rzecz „Betanii” należy też licytacja.

- Z pierwszych podliczeń wynika, że z samej licytacji pozyskaliśmy niebagatelną kwotę 6680 zł – mówi dyrektor hospicjum – Jarosław Wach. - Największym zainteresowaniem - jak zwykle - cieszyło się złote serduszko, które zostało wylicytowane za 1050 zł. A jego szczęśliwymi posiadaczami zostali państwo Ewa i Joachim Sosnowscy.

- Licytowaliśmy jak co roku – mówią. - W jednej z pierwszych licytacji nabyliśmy piękną ceramiczną figurkę z pracowni pani Wolnickiej. Ze względu na szczytny cel jesteśmy na tym balu co roku. Traktujemy to jako obowiązek towarzyski. Od początku sekundowaliśmy budowie „Betanii”, ekumenicznego dzieła, które funkcjonuje w naszej dzielnicy, w Nowej Wsi Królewskiej.

Na balu licytowano także koszulkę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z podpisami zawodników (poszła za 400 zł), obrazy różnych autorów (praca Kaliny Świderskiej-Kaniewskiej została wylicytowana za 500 zł). Za nocleg ze śniadaniem w Zamku w Mosznej udało się uzyskać 450 zł, zaś modele średniowiecznych statków i obrazy wykonane przez osadzonych i podarowane przez Zakład Karny w Opolu przyniosły łącznie 1000 zł. Nowością były rękodzieła ceramiczne ofiarowane przez Małgorzatę Wolnicką z Pracowni Żywioły z Opola. Łącznie przyniosły one 1550 zł.

Jeden z obrazów kupił pan Bernard Niesporek. - O balu dowiedziałem się od znajomych i jestem tutaj. Powód jest prosty. Hospicjum „Betania” to jest takie miejsce, w którym od lat pomaga się innym. Pomaga się ludziom chorym. A skoro tak, to na pewno „Betanii” też się nasza pomoc należy.

Zobacz też: Opolskie Info [9.02.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska