Problem dotyczy około trzech procent wszystkich nieruchomości na Opolszczyźnie. Najwięcej działek bez ksiąg wieczystych jest w powiecie opolskim - ponad 5 tysięcy, a najmniej w głubczyckim - 209.
Co z tego faktu wynika? O takie nieruchomości z nie uregulowanym stanem prawnym mogą się upomnieć dawni właściciele albo ich spadkobiercy. W przypadku Opolszczyzny - najczęściej Niemcy. Wystarczy, że udokumentują, iż przed wojną należały do ich rodzin. Nie wiadomo jednak, ile takich spraw było w ostatnich latach rozstrzyganych na Opolszczyźnie.
- Roszczenia w stosunku do nieruchomości, które nie mają założonych ksiąg wieczystych, zgłaszane są w trybie cywilnoprawnym i prowadzone są przez sądy powszechne - tłumaczy Marek Świetlik, dyrektor Wydziału Infrastruktury i Nieruchomości w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. - Z tego powodu administracja publiczna nie posiada informacji na ten temat.
Drugi problem, jaki wynika z tego faktu, dotyczy porzuconych nieruchomości, którymi nie interesują się ani dawni właściciele, ani ich spadkobiercy. Jedną z takich spraw od dawna zajmuje się Józef Kremser z Kędzierzyna-Koźla.
- Naprzeciw mojego domu stoi budynek, który kilkanaście lat temu został opuszczony przez właścicieli - mówi pan Józef. - Od tego czasu zamienia się w coraz większą ruinę.
Przez lata w tej sprawie interweniował w Miejskim Zarządzie Budynków Komunalnych. - Dyrektor MZBK obiecywał, że sprawą się zajmie, ale faktycznie niewiele robił - dodaje Józef Kremser.
Urzędnicy tłumaczyli, że nie mogą zabezpieczyć niszczejącego budynku, bo nie wiedzą, kto jest jego właścicielem, a wynikało to właśnie z faktu braku księgi wieczystej.
Jakie są przyczyny tego, że aż 25 tysięcy działek w regionie ich nie ma? Zdaniem Marka Świetlika stało się tak przez bałagan, jaki panował przed 1990 rokiem.
- Winny był system prawny i polityczny, w ramach którego większość nieruchomości stanowiła własność państwa - tłumaczy dyr. Świetlik. - Nie było konieczności regulowania prawa własności w księgach wieczystych nieruchomości, co więcej, często pomijano w obrocie nieruchomościami istnienie takich ksiąg.
Problem świetnie zna Jerzy Czerwiński, były opolski poseł, a obecnie radny sejmiku wojewódzkiego z ramienia PiS.
- Obawiam się, że takie nieruchomości o nie uregulowanym stanie prawnym będą przejmowane przez obywateli Niemiec - mówi Czerwiński. - Dlatego ten bałagan trzeba jak najszybciej uporządkować. Szczególnie, że dotyczy on nie tylko działek, na których stoją domy, ale także takich, gdzie są tory, ulice, mosty i wiele innych ważnych nieruchomości.
Aby założyć księgę dla nieruchomości, wystarczy złożyć wniosek do wydziału ksiąg wieczystych właściwego dla miejsca położenia nieruchomości sądu rejonowego. - Do wniosku należy dołączyć dokumenty potwierdzające prawo własności do nieruchomości oraz dokumenty stanowiące podstawę jej oznaczenia - dodaje Świetlik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?