Bałagan w księgach wieczystych

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Problem dotyczy około trzech procent wszystkich nieruchomości na Opolszczyźnie.
Problem dotyczy około trzech procent wszystkich nieruchomości na Opolszczyźnie.
Na Opolszczyźnie jest 25 tysięcy działek, które nie posiadają ksiąg wieczystych. O stojące na nich domy mogą się upomnieć dawni właściciele.

Problem dotyczy około trzech procent wszystkich nieruchomości na Opolszczyźnie. Najwięcej działek bez ksiąg wieczystych jest w powiecie opolskim - ponad 5 tysięcy, a najmniej w głubczyckim - 209.
Co z tego faktu wynika? O takie nieruchomości z nie uregulowanym stanem prawnym mogą się upomnieć dawni właściciele albo ich spadkobiercy. W przypadku Opolszczyzny - najczęściej Niemcy. Wystarczy, że udokumentują, iż przed wojną należały do ich rodzin. Nie wiadomo jednak, ile takich spraw było w ostatnich latach rozstrzyganych na Opolszczyźnie.

- Roszczenia w stosunku do nieruchomości, które nie mają założonych ksiąg wieczystych, zgłaszane są w trybie cywilnoprawnym i prowadzone są przez sądy powszechne - tłumaczy Marek Świetlik, dyrektor Wydziału Infrastruktury i Nieruchomości w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. - Z tego powodu administracja publiczna nie posiada informacji na ten temat.

Drugi problem, jaki wynika z tego faktu, dotyczy porzuconych nieruchomości, którymi nie interesują się ani dawni właściciele, ani ich spadkobiercy. Jedną z takich spraw od dawna zajmuje się Józef Kremser z Kędzierzyna-Koźla.

- Naprzeciw mojego domu stoi budynek, który kilkanaście lat temu został opuszczony przez właścicieli - mówi pan Józef. - Od tego czasu zamienia się w coraz większą ruinę.

Przez lata w tej sprawie interweniował w Miejskim Zarządzie Budynków Komunalnych. - Dyrektor MZBK obiecywał, że sprawą się zajmie, ale faktycznie niewiele robił - dodaje Józef Kremser.

Urzędnicy tłumaczyli, że nie mogą zabezpieczyć niszczejącego budynku, bo nie wiedzą, kto jest jego właścicielem, a wynikało to właśnie z faktu braku księgi wieczystej.

Jakie są przyczyny tego, że aż 25 tysięcy działek w regionie ich nie ma? Zdaniem Marka Świetlika stało się tak przez bałagan, jaki panował przed 1990 rokiem.

- Winny był system prawny i polityczny, w ramach którego większość nieruchomości stanowiła własność państwa - tłumaczy dyr. Świetlik. - Nie było konieczności regulowania prawa własności w księgach wieczystych nieruchomości, co więcej, często pomijano w obrocie nieruchomościami istnienie takich ksiąg.

Problem świetnie zna Jerzy Czerwiński, były opolski poseł, a obecnie radny sejmiku wojewódzkiego z ramienia PiS.

- Obawiam się, że takie nieruchomości o nie uregulowanym stanie prawnym będą przejmowane przez obywateli Niemiec - mówi Czerwiński. - Dlatego ten bałagan trzeba jak najszybciej uporządkować. Szczególnie, że dotyczy on nie tylko działek, na których stoją domy, ale także takich, gdzie są tory, ulice, mosty i wiele innych ważnych nieruchomości.

Aby założyć księgę dla nieruchomości, wystarczy złożyć wniosek do wydziału ksiąg wieczystych właściwego dla miejsca położenia nieruchomości sądu rejonowego. - Do wniosku należy dołączyć dokumenty potwierdzające prawo własności do nieruchomości oraz dokumenty stanowiące podstawę jej oznaczenia - dodaje Świetlik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska